Koty podczas jedzenia idą na łatwiznę, ale nie dlatego, że są leniwe
Zdaniem naukowców, większość zwierząt woli się napracować, by zdobyć pokarm. Wyłamują się z tego koty, które wolą mieć wszystko podstawione pod nos.
Psy, niedźwiedzie, świnie, kozy, czy szczury wybierają pokarm, który trzeba zdobyć lub jest ukryty. Zupełnie inaczej jest z kotami. Z badania opublikowanego w "Animal Cognition" wynika, że te czworonogi zawsze wybierają najłatwiejszy sposób zdobycia pokarmu. Naukowcy jednak zaznaczają, że to wcale nie wynika z lenistwa tych zwierząt.
Badacze podali kotom, które żyją wyłącznie w domach, pokarm na dwa sposoby. Zwierzęta, nawet te najbardziej pełne energii, prawie zawsze wybierały jedzenie z tacek, ignorując pokarm, do którego by się dostać, musiałby się postarać.
- To nie było tak, że koty nigdy nie korzystały z jedzenia, które trzeba zdobyć, ale te domowe zdecydowanie częściej jadły z tacy i spędzały przy niej więcej czasu. Był to także ich pierwszy wybór - tłumaczy koci behawiorysta Mikel Delgado z Uniwersytetu Kalifornii w Davis.
Iść na łatwiznę
Badanie potwierdza wyniki poprzedniej analizy, wykonanej w 1971 r. Wówczas również stwierdzono, że koty nie lubią się głowić nad posiłkiem. Naukowcy nauczyli wtedy sześć kotów obsługi podajnika pokarmu. Zwierzęta miały do wyboru: bezpośrednio pobrać go, bądź postarać się używając bardziej skomplikowanego urządzenia. Tam, czekał na nie smakołyk. Również wówczas zwierzęta wybierały pójście na łatwiznę.
To zaskoczyło naukowców. - Jest wiele badań, które pokazują, że ptaki, gryzonie, wilki, naczelne, a nawet żyrafy, wolą zapracować na swój posiłek - mówi Delgado.
Tym razem do powtórzenia eksperymentów z kotami skłoniło badaczy przeświadczenie, że zwierzęta te zwykle lubią zabawki, w których ukryto pokarm. Naukowcy wykluczyli jednak, by to wrodzone kocie lenistwo powodowało wyborami. Niektóre ze zwierzaków były bardzo aktywne, a mimo to nie chciały zapracować na swój posiłek.
Jedną z hipotez, jaką wysuwają autorzy badania jest, że udomowione koty są mniej chętne do polowania w swoim środowisku. Przyczyną może być to, że nie chcą marnować energii, a w tym są przecież mistrzami. Jednak inne udomowione zwierzęta w podobnych sytuacjach zachowują się zupełnie inaczej.
Wedle innej hipotezy, zachowanie kotów ma związek z tym jak ewoluowały, by zdobywać pokarm. Tak jak większość zwierząt poszukuje jedzenia, tak koty są drapieżnikami, które osaczają swoje ofiary. Zatem łamigłówka z pokarmem może nie być najlepszym sposobem, by zachęcić je do jedzenia.
Są jednak zalety takiego sposobu podawania smakołyków. Z innego badania Delgado, opublikowanego w 2016 r. wynika, że zagadki z pokarmem pomagają kotom ograniczać stres. Zmuszenie je do takiego wysiłku jest też pomocne w nauce korzystania z kuwety. To wskazuje, że stawianie im wyzwań sprzyja ich rozwojowi, choć Delgado podkreśla, że potrzebne są kolejne badania. Być może dzięki temu uda się urozmaicić życie tych kotów, które całe życie są zamknięte w domach i mieszkaniach.