Duże firmy odzieżowe oszukują? Wcale nie walczą ze zmianą klimatu. Za to zarabiają
Michał Kaźmierczak
Nike i H&M mogą przekłamywać dane, które wskazują na ich zaangażowanie w gospodarkę bezemisyjną. Firmy, które uchodzą za wzór godny naśladowania, ze względu na zaangażowaną w politykę klimatyczną mogą w rzeczywistości ukrywać swój realny wpływ na emisję gazów cieplarnianych na planecie. Chodzi o sprytny sposób rozliczania tych emisji - zauważa The Guardian.
Jednym z głównych postulatów traktatu paryskiego jest zatrzymanie wzrostu globalnego ocieplenia do końca wieku do poziomu poniżej 1,5 st. C. Powyżej tego poziomu ziemię czeka globalna katastrofa, który wywoła kaskadę niemożliwych do opanowania zmian: od gwałtownego topnienia lodowców począwszy przez zalewanie lądów i gwałtowne zjawiska atmosferyczna, na masowych migracjach i śmierci ludzi skończywszy.
Branża odzieżowa postanowiła wykazać się w walce ze zmianą klimatu powołując już blisko dwie dekady temu do życia program Carbon Disclosure Project, który przedsiębiorcom przyznaje oceny związane z efektywnością środowiskową.
Walka ze zmianą klimatu, czy cyniczna gra gigantów?
Dla części firm pozytywna ocena stała się ważnym narzędziem marketingowym, dzięki któremu mogą one prezentować się odbiorcom, jako firmy odpowiedzialne i aktywnie zaangażowane w proces walki z globalnym ociepleniem.
Czytaj też: Odnawialne źródła energii w aktualnej sytuacji geopolitycznej na TOGETAIR 2022 - Zielona w INTERIA.PL
Kłopot polega na tym, że niektóre z nich wykazując spadek emisji gazów cieplarnianych, w rzeczywistości z roku na rok produkują ich coraz więcej. Pomaga im w tym sposób wyliczeń. Należeć mają do nich Nike i H&M - donosi The Guardian.
Wykorzystują walkę o zatrzymanie zmiany klimatu, by zarabiać więcej? Te firmy są na liście
Jak informuje The Guardian Nike i H&M zgłaszają swoje globalne emisje brutto. Są one jednak obliczane na podstawie całkowitych przychodów tych firm. Oznacza to, że tak długo, jak ich emisje rosną, ale są niższe od przychodów, wskaźnik pokazuje, że jest ich mniej i są wykazywane jako spadek. W raporcie Nike na temat zmian klimatu na 2020 r. opisano ten sposób działania:
"Emisje wzrosły o 1% rok do roku, co zostało zrównoważone przez 7% wzrost przychodów rok do roku, co spowodowało ponad 5% spadek emisji na przychód w 2019 roku" - informuje serwis.
Tak więc pomimo wzrostu emisji Nike w zestawieniu CDP zdobyło najwyższą ocenę A.
H&M samodzielnie zgłosił wzrost "globalnych emisji brutto" w 2017 i 2018 r. Z drugiej strony wykazał, że były one niższe niż przychody. Otrzymał więc również ocenę A.
Emisja gazów cieplarnianych - sposób na ominięcie systemu?
Jak zauważa The Guardian powiązanie emisji i dochodów jest tylko jednym z narzędzi przewidzianych w protokole w sprawie gazów cieplarnianych, który ustanawia system sprawozdawczości w zakresie emisji. Sposób, w jaki emisje są podzielone, ma znaczenie dla zrozumienia, w jaki sposób marki mogą wydawać się zmniejszać swoje całkowite emisje. Ich zakresy podzielono na trzy grupy 1, 2 i 3.
Czytaj też: Paczkomaty InPost pozwalają ograniczyć emisje CO2 z przesyłek o 75 proc. - Zielona w INTERIA.PL
Emisje z zakresu 1 to te, które wynikają bezpośrednio ze spalania paliw kopalnych przez firmę. Emisje z zakresu 2 to emisje pochodzące z energii zakupionej od dostawców mediów. Emisje z zakresu 3 to wszystkie inne emisje pośrednie.
W raporcie CDP firmy przedstawiają "globalne łączne emisje brutto z zakresu 1 i 2" i same zgłaszają, czy wzrosły one, czy zmniejszyły się w związku ze wzrostem przychodów.
Jak pokazują dane, emisje w zakresie 1, które przedstawiła firma Nike, rosną mimo pozytywnych ocen nieprzetrwanie od 2016 roku. Producent odzieży sportowej zgłosił w 2015 r emisję 17 975 ton metrycznych CO2. W 2021 roku wynik sięgnął już 47 398 ton, co oznacza, że wzrósł w o 163 procent!
Dla porównania emisja H&M wzrosła z 10 723 ton w 2015 r. do 11 973 ton w 2021 r.
Gazy cieplarniane. Tych emisji nie było
Co najważniejsze, wiele firm wyklucza emisje z zakresu 3, co oznacza, że nie uwzględniają zanieczyszczeń wytwarzanych przez ich łańcuch dostaw. Chociaż Nike śledzi te emisje, nie podaje sumy brutto. Podróże służbowe są obliczane jako emisje z zakresu 3, co oznacza, że wpływ lotów pracowników nie jest uwzględniany w "globalnych emisjach brutto". Nike nie odpowiedział dziennikarzom na prośbę o komentarz, ale wcześniej stwierdził, że emisje z zakresu 3, takie jak podróże służbowe, nie są uwzględnione w przyszłych celach zrównoważonego rozwoju.
H&M rozlicza emisje objęte zakresem 3. W oświadczeniu dla Guardiana firma powiedziała: "Emisje zakresu 1 i 2 stanowią mniej niż 1% naszych zgłoszonych emisji i chociaż są ważne, nie są naszym celem pracy nad osiągnięciem naszego celu redukcji gazów o 56%. To nie wystarczy. Naszym głównym celem jest zakres 3. Widzimy znaczące możliwości rozwoju w sposób, który szanuje granice planety. " Firma osiągnęła zysk w wysokości 1,36 mld euro (1,14 mld funtów) w 2021 roku.
Eksperci są przerażeni samozwańczym postępem branży, ostrzegając, że skupienie się na zwiększeniu wydajności, a nie na zmniejszeniu emisji bezwzględnych - znanych jako względne oddzielenie od produkcji - naraża planetę na ryzyko.
"Świętowanie sukcesu tego rodzaju względnego oddzielenia jest receptą na katastrofę" - powiedział James Dyke, profesor nadzwyczajny w dziedzinie nauk o systemach Ziemi na Uniwersytecie w Exeter. "Globalne ocieplenie zatrzyma się, gdy przestaniemy pompować gazy cieplarniane do atmosfery. Posiadanie przez Nike kilku milionów więcej w banku tego nie zmienia".