Rekordowa pokrywa śniegu na Śnieżce. Nie było go tak dużo od 18 lat
Szlaki i stoki w Karkonoszach są ośnieżone, ale chyba nikt nie spodziewał się takiej ilości śniegu, jaka spadła na Śnieżce. Śnieżna czapa na szczycie miała grubość aż 42 cm. To listopadowy rekord śnieżnej pokrywy na najwyższym szczycie Sudetów.
Na Śnieżce (1602 m n.p.m.) w poniedziałek, 20 listopada zanotowano rekordową dla listopada grubość pokrywy śnieżnej. Miała ona 42 cm, co stanowi obecny rekord pod tym względem. Więcej śniegu odnotowano w 2005 r.
Grubość pokrywy śnieżnej i zapas wody w śniegu jest mierzony na stacjach meteorologicznych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Na Śnieżce znajduje się Wysokogórskie Obserwatorium Meteorologiczne, placówka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Mróz, odwilż i znowu mróz w Karkonoszach
Meteorolodzy nie są zaskoczeni opadami śniegu, jakie wystąpiły wysoko w górach. W Karkonoszach sypnęło sporo śniegu, a na wysokościach powyżej 1500 m n.p.m. odnotowano ujemne temperatury. "Stało się - po kilku latach jesiennego marazmu listopad w końcu przyniósł w górach przewagę zimy" - informuje profil Izersko-Karkonoska Pogoda w mediach społecznościowych.
Stopniowe ochłodzenie będzie skutkować kolejnymi opadami śniegu jeszcze w tym miesiącu, a w środę, 22 listopada w dolinach w Karkonoszach również będzie mróz. W czwartek można spodziewać się ocieplenia, ale nie na długo, ponieważ od piątku znowu nadejdzie ochłodzenia i kolejna "dostawa" śniegu.
Z kolei we Wrocławiu, oddalonym o ok. 2 godziny drogi od Karpacza, odnotowano największe opady deszczu w kraju (pomiar dobowy od 20 do 21 listopada).
Są jednak miejsca, w których jest jeszcze więcej śniegu niż na Śnieżce. Grubość pokrywy śnieżnej we wtorek rano na Kasprowym Wierchu w Tatrach wyniosła aż 64 cm.