Polacy tworzą jadalne opakowania. To lek na popularny problem

Naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie pracują nad stworzeniem opakowań do żywności, które mogą w przyszłości zastąpić opakowania z tworzyw sztucznych. Wśród nich są opakowania biodegradowalne, a nawet… jadalne!

Polscy naukowcy z SGGW pracują nad jadalnymi opakowaniami. Jednym z pomysłów są np. rozpuszczalne saszetki z kawą
Polscy naukowcy z SGGW pracują nad jadalnymi opakowaniami. Jednym z pomysłów są np. rozpuszczalne saszetki z kawą123RF/PICSEL

Świat, w którym obecnie funkcjonujemy jest pełen plastiku. A ten wykorzystywany jest także w produkcji opakowań do żywności. Ilość odpadów opakowaniowych jest ogromna, a ich recykling jest wciąż częściowy.

Polscy naukowcy pracują nad jadalnymi opakowaniami

Naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie dążą do tego, aby stworzyć zamiennik dla plastikowych opakowań do żywności. Opakowania przyszłości mają być przyjazne środowisku i... jadalne.

Opakowania jadalne to takie, które są wytworzone ze składników jadalnych, choć nie zawsze musimy je zjadać. Opakowania takie mają być biodegradowalne i jednocześnie kompostowalne, czyli przyjazne środowisku.

Wśród nich możemy wyróżnić saszetki, jako samodzielne opakowania rozpuszczalne w wodzie. Ale też opakowania, które mogą być integralną częścią produktu - osłonką lub warstwą glazurującą. Mogą również przyjąć postać foli opakowaniowej.

"W produkcji opakowań jadalnych głównym składnikiem są biopolimery" - tłumaczy dr hab. inż. Sabina Galus, prof. SGGW z Katedry Inżynierii Żywności i Organizacji Produkcji Instytutu Nauk o Żywności SGGW.

"Mogą być roślinne jak i zwierzęce, o różnych właściwościach. Ich przykładem jest pektyna cytrusowa, skrobia, białko sojowe, żelatyna czy kolagen" - dodaje badaczka.

Rozpuszczalne saszetki na kawę i osłonki przedłużające przydatność mięsa

Biopolimery zazwyczaj mają postać proszku, który jest łączony z rozpuszczalnikiem (najczęściej wodą). Przygotowaną masę wylewa się na wybraną powierzchnię i suszy. Powstaje przeźroczysta, ciągła struktura.

"Wytworzyliśmy saszetki do kawy rozpuszczalnej, które można zalewać gorącą wodą wraz z produktem, a po zamieszaniu łyżeczką saszetka ulega rozpuszczeniu" - mówi dr hab. inż. Sabina Galus.

"We współpracy z naukowcami z Portugalii prowadziliśmy także badania, w trakcie których zawijaliśmy mięso w ten sposób wytworzoną folię, wzbogaconą o związki przeciwdrobnoustrojowe - nanocząstki tlenku cynku. Zaobserwowaliśmy, że taki rodzaj opakowania sprzyja wydłużeniu terminu przydatności do spożycia" - dodaje.

W podobny sposób można zapakować owoce tuż po zbiorach. Pokrywając je powłoką jadalną, można opóźnić proces dojrzewania i oczywiście wydłużyć termin przydatności do spożycia.

Z kolei saszetki można też zastosować do zamknięcia w nich oleju, cukru, kostek rosołowych i wielu innych produktów. Prace trwają. Większość z nich jest w fazie badań podstawowych. Ale niektóre dały już obiecujące efekty.

Opakowania z odpadów

Naukowcy z SGGW prowadzą także badania nad zagospodarowaniem odpadu warzywnego z fasolki szparagowej, brokuła i kalafiora - warzyw, które są za duże, za małe i niekształtne, jak również wytłoków warzywnych (m.in. z buraków), czyli pozostałości po wytworzeniu soku.

Z obu rodzajów surowców tworzone są arkusze jadalne, które mogą mieć zastosowanie jako saszetki do produktów, ale też jako arkusze do sushi lub przekąski warzywne. Same warzywa nie mają funkcji żelującej, więc i tutaj wprowadzono biopolimery, żeby uplastycznić strukturę. Dodano również glicerol jako plastyfikator - substancję, która nadaje wilgotność, żeby folia nie ulegała pęknięciom. Wyniki badań okazują się satysfakcjonujące.

Założeniem jest i naukowcy do tego dążą, żeby znaleźć zamiennik dla wybranych opakowań z tworzyw sztucznych. Być może już wkrótce na rynku pojawią się opakowania do żywności, których autorem będzie SGGW - naukowcy prężnie nad nimi pracują.

Polskie farmy wiatrowe na Bałtyku
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas