Raport nie zostawia złudzeń. Niebawem wyginie 500 gatunków ptaków
Według najnowszego raportu organizacji BirdLife International, nawet 500 gatunków ptaków może wyginąć do końca obecnego wieku, jeśli nie zostaną podjęte zdecydowane działania ochronne. Główne przyczyny to utrata siedlisk, zmiany klimatyczne oraz wprowadzanie gatunków inwazyjnych. Eksperci ostrzegają: tempo spadku liczebności ptaków przypomina procesy z historycznych epok masowego wymierania.

W skrócie
- Raport BirdLife International ostrzega przed wyginięciem nawet 500 gatunków ptaków do końca XXI wieku z powodu utraty siedlisk, zmian klimatycznych i gatunków inwazyjnych.
- Eksperci wskazują, że ptaki są wskaźnikiem kondycji środowiska, a ich masowa utrata może zagrozić całym ekosystemom.
- Ratunek jest możliwy poprzez ochronę siedlisk, zwalczanie gatunków inwazyjnych i działania systemowe na rzecz bioróżnorodności.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Raport zatytułowany State of the World's Birds to kompleksowe opracowanie dotyczące kondycji populacji ptaków na świecie. Wynika z niego, że 1 na 8 gatunków ptaków, czyli około 1400, jest obecnie zagrożonych wyginięciem. Szacuje się, że przy utrzymaniu obecnych trendów nawet 500 z nich może zniknąć do końca XXI wieku.
"Jesteśmy świadkami jednego z najszybszych epizodów wymierania w historii" mówi Ian Burfield, główny autor raportu i główny doradca ds. ochrony w BirdLife. "To kryzys, który rozgrywa się na naszych oczach, a jednak pozostaje niedostatecznie zauważany przez decydentów".
Eksperci przypominają, że ptaki są szczególnie dobrym wskaźnikiem kondycji środowiska, ponieważ żyją na wszystkich kontynentach i w większości typów siedlisk. Masowe spadki ich liczebności są zatem sygnałem alarmowym dla całych ekosystemów.
Kazuary i kiwi niebawem mogą zniknąć
Najbardziej zagrożone są gatunki endemiczne, żyjące na wyspach lub w ograniczonym zasięgu geograficznym. Przykładem może być dzięcioł Campephilus imperialis z Meksyku, ostatni raz widziany na początku lat 90., który prawdopodobnie już wyginął. Inne zagrożone ptaki to np. kazuar hełmiasty z Nowej Gwinei czy kiwi z Nowej Zelandii.
Szczególnie niebezpieczne dla tych gatunków są introdukcje obcych drapieżników, takich jak koty czy szczury, które nie mają naturalnych wrogów w nowym środowisku. Na wyspach oceanicznych ich obecność doprowadziła już do wyginięcia dziesiątek atunków ptaków, zwłaszcza nielotnych.

Zmiany klimatyczne to kolejny, coraz istotniejszy czynnik. Wzrost temperatur, zakłócenia cykli migracyjnych i ekstremalne zjawiska pogodowe wpływają na zdolność ptaków do zdobywania pożywienia i rozmnażania się. W Arktyce obserwuje się dramatyczny spadek populacji alczyków i nurzyków, a na równikowych wyspach Pacyfiku zanik lęgowisk fregat i rybitw.
Ziemia bez ptaków? To realne ryzyko
Wyginięcie ptaków oznacza znacznie więcej niż stratę estetyczną. Ptaki pełnią kluczowe funkcje ekosystemowe: rozsiewają nasiona, regulują populacje owadów, zapylają niektóre rośliny, a ich obecność wpływa korzystnie na zdrowie psychiczne ludzi.
"Jeśli znikną ptaki, załamie się cały system, który dziś uznajemy za oczywisty" ostrzega Burfield. "Będzie mniej lasów, więcej szkodników, mniej stabilne plony i jeszcze większy kryzys klimatyczny".
Raport przypomina też, że wymieranie nie jest procesem nieuniknionym. Dzięki działaniom ochronnym udało się uratować od wyginięcia co najmniej 25 gatunków ptaków w ciągu ostatnich trzech dekad. Kluczowe okazały się takie interwencje jak ochrona siedlisk, zwalczanie inwazyjnych gatunków i programy hodowli w niewoli.
Jednak eksperci podkreślają, że potrzebne są działania systemowe, a nie tylko doraźne. Postulują włączenie ochrony różnorodności biologicznej do strategii gospodarczych i klimatycznych na poziomie globalnym.

Zostało nam niewiele czasu na reakcję
BirdLife International apeluje o zwiększenie finansowania ochrony przyrody, walkę z wylesianiem i ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 stopni Celsjusza. Wskazuje też, że konieczne jest lepsze monitorowanie populacji ptaków i włączenie lokalnych społeczności w działania ochronne.
Raport został opublikowany w przededniu szczytu ONZ poświęconego bioróżnorodności i ma na celu przypomnienie, że utrata gatunków nie jest abstrakcyjnym problemem przyszłości, ale dzieje się tu i teraz.
"Wciąż mamy czas, by odwrócić bieg wydarzeń" mówi Burfield. "Ale okno możliwości szybko się zamyka".