Susza odkryła zagadkowe ruiny miasta. Były skryte pod wodą
Miasto z epoki brązu odkryte przez skutki ekstremalnej suszy. Starożytna osada sprzed 3400 lat skrywała się pod wodami irackiego Tygrysu.
Ekstremalna susza, która w ubiegłym roku ogarnęła Irak, zmusiła miejscowe władze do podjęcia drastycznych działań. Aby uratować lokalne uprawy, Irakijczycy zdecydowali się niemal osuszyć zbiornik wodny tamy w Mosulu. Cofająca się woda odkryła jednak coś, czego się nie spodziewano: zagadkowe ruiny ze starożytności.
Susza odkryła ruiny miasta skryte pod wodami Tygrysu
Według informacji opublikowanej przez Uniwersytet w Tybindze, w odsłoniętym przez rzekę mieście znajdują się pozostałości pałacu i duże budynki, co sugeruje, że było to ważne centrum Imperium Mitanni w północnej Mezopotamii. To królestwo rządziło północnym dorzeczem Eufratu i Tygrysu od około 1500 p.n.e. do 1300 p.n.e.
Małe jerzyki pieką się żywcem w gniazdach. Wszystko przez upały - Zielona w INTERIA.PLNiemieccy i kurdyjscy archeolodzy z kilku uczelni mieli zaledwie kilka miesięcy na zbadanie i udokumentowanie zaginionego miasto, zanim wody Tygrysu nie upomniały się po nie ponownie. Udało się stworzyć szczegółowe szkice ruin i znaleźć dobrze zachowane struktury wraz z tabliczkami z pismem klinowym.
Budynki znalezione w okolicy są wykonane z niewypalonej gliny, a wiele z nich ma kilkadziesiąt metrów wysokości i nadal jest w dobrym stanie. Obejmują one wieże, domy i wielopiętrowy budynek magazynowy.
Te ruiny sprzed 3400 lat ponownie są dziś pod wodą, ale w innych miejscach na świecie cofająca się woda ujawnia inne relikty historii i mroczne tajemnice. W lutym w Hiszpanii gwałtownie cofający się sztuczny zalew odsłonił ruiny wioski Aceredo, umyślnie zatopionej w 1992 r. po ukończeniu budowy tamtejszej zapory. A w zachodnich stanach USA cofające się wody jeziora Mead w Nevadzie ujawniły szereg ludzkich szczątków - najprawdopodobniej ofiar niewykrytych dotąd zbrodni.