Zapomnieli o wpływie produkcji mięsa na klimat. ONZ w ogniu krytyki
Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) została ostro skrytykowana przez międzynarodowe grono ekspertów z dziedzin ochrony środowiska. Specjaliści wskazali, że organ ONZ "zapomniał" wspomnieć w istotnym dokumencie na temat zmian klimatu o negatywnym wpływie produkcji i zjadania mięsa.
Zdaniem grona ekspertów, którzy zamieścili obszerny komentarz do raportu ONZ, organ ds. żywienia pominął w swoich propozycjach walki z kryzysem klimatu kwestię spożycia mięsa. Hodowla zwierząt jest według naukowców odpowiedzialna nawet za 20 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych. Do tego dochodzi problem masowego wylesiania na potrzeby przemysłu hodowlanego, a także kwestie zdrowotne i etyczne - dotyczące losu zwierząt w hodowli klatkowej i przemysłowej.
Za dużo mięsa, za mało strączków
Na ostatniej konferencji klimatycznej, która odbyła się w 2023 r. w Dubaju zapadła historyczna deklaracja w sprawie ograniczenia globalnych emisji pochodzących z sektora żywności. Porozumienie podpisały 134 kraje.
Eksperci prognozowali, że decyzja ta zapoczątkuje rewolucję na rynku jedzenia, ale według wielu specjalistów w porozumieniu pominięto też wiele kluczowych kwestii.
W związku z tą decyzją Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) sporządziła raport, w którym porusza kwestie związane z bezpieczeństwem żywnościowym, czy klimatem. Eksperci z europejskich i amerykańskich uniwersytetów stwierdzili zgodnie, że organ ONZ pominął najważniejsze kwestie dotyczące wpływu systemów żywieniowych na klimat.
"W planie działania FAO pominięto jedną z najbardziej oczywistych i potrzebnych kwestii, które mogą ograniczyć emisje pochodzące z systemu żywnościowego" - czytamy w pracy opublikowanej w magazynie Nature Food. Badaczom chodzi o redukcję konsumpcji mięsa i innej żywności pochodzenia zwierzęcego na rzecz białek roślinnych.
ONZ pominęło ważne kwestie?
W planie działania FAO pojawiły się wybrane kwestie związane z mięsem i globalnym ociepleniem. Zaproponowano m.in. redukcję emisji metanu z sektora hodowlanego o 25 proc. do 2030 r. Zasugerowano również, aby "bezwzględnie zmieniać dietę", jeżeli celem jest poprawa zdrowia populacji i środowiska.
FAO nie podała jednak, jakie środki muszą zostać zastosowane, aby wypełnić postawione cele.
"Wiele badań naukowych udowadnia, że przejście na dietę roślinną i ograniczenie spożycia żywności pochodzenia zwierzęcego znacząco przyczyniłoby się do osiągnięcia celów klimatycznych" - twierdzą badacze krytykujący organ ONZ.
IPCC promuje dietę roślinną
Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) uważa, że ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5°C będzie możliwe dzięki równocześnie wprowadzonym zmianom, w tym zwiększeniu popularności diety roślinnej wśród populacji.
Autorzy artykułu naukowego opulbikowanego w Nature Food podkreślają, że nadmierne spożycie czerwonego mięsa jest też przyczyną licznych chorób. "Nadmierny poziom spożycia czerwonego i przetworzonego mięsa jest główną przyczyną chorób układu krążenia, cukrzycy typu 2 i niektórych rodzajów nowotworów" - czytamy w tekście.
Badacze sugerują, że obywatele Ameryk, Australii i Europy spożywają zdecydowanie za dużo mięsa, a za mało jarzyn oraz roślin wysokobiałkowych. Eksperi zarzucają Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, że nie docenia wartości roślinnych zamienników mięsa i traktuje je jako produkty prowadzące do niedoborów żywieniowych.