Słodki kolor, gorzka prawda. Co kryje w sobie barwnik E123?
Oprac.: Jacek Waśkiel
Amarant, oznaczany jako E123, to syntetyczny barwnik, którego zastosowanie w żywności od dawna budzi wiele pytań. Choć nadaje produktom atrakcyjną, czerwoną barwę, jego potencjalny wpływ na zdrowie człowieka wciąż wywołuje kontrowersje. Czy stosowanie E123 jest bezpieczne, czy może kryje w sobie zagrożenia, o których warto wiedzieć?
Spis treści:
Amarant. Czy E123 jest bezpieczny?
Amarant, oznaczany symbolem E123, jest syntetycznym barwnikiem spożywczym, należącym do grupy barwników azowych. Powstaje w wyniku zaawansowanych procesów chemicznych, w których wykorzystuje się związki pochodne ropy naftowej. Jego intensywny, czerwono-niebieski kolor sprawia, że od lat znajduje zastosowanie w przemyśle spożywczym, kosmetycznym oraz w barwieniu materiałów. Dzięki stabilności w wysokich temperaturach i odporności na działanie światła amarant zapewnia produktom atrakcyjny wygląd przez długi czas. Należy przy tym podkreślić, że barwnik ten nie wnosi żadnych wartości odżywczych, a jego rola ogranicza się jedynie do poprawy estetyki produktów.
Zagadnienie bezpieczeństwa stosowania E123 wzbudza wiele kontrowersji, ponieważ badania dotyczące jego wpływu na zdrowie przynoszą sprzeczne wyniki. Od roku 1976 do amerykańskiego FDA (U.S. Food and Drug Administration) i europejskich odpowiedników spływają raporty wskazujące, że spożywanie amarantu może wywoływać reakcje alergiczne, nasilać objawy astmy, a także wpływać negatywnie na układ pokarmowy. Mimo to wiele z tych obaw nie zostało jednoznacznie potwierdzonych w szeroko zakrojonych badaniach. Różnice w wynikach analiz oraz brak konsensusu w środowisku naukowym prowadzą do odmiennych regulacji w poszczególnych państwach. Stany Zjednoczone, Norwegia, Rosja i Japonia wprowadziły restrykcje dotyczące użycia E123, co dodatkowo wskazuje na to, że barwnik może nie być całkowicie bezpieczny, zwłaszcza w perspektywie długoterminowego spożywania.
W jakich produktach jest E123?
Amarant znajduje zastosowanie w wybranych produktach spożywczych, w których intensywna, czerwona barwa ma przyciągać wzrok konsumentów. Jest wykorzystywany w niektórych napojach alkoholowych, takich jak aperitify, gdzie wzbogaca ich wizualne walory. Jego obecność można również zauważyć w galaretkach w proszku, deserach owocowych – zwłaszcza tych z dodatkiem czarnej porzeczki – oraz w niewielkich ilościach w płatkach śniadaniowych i niektórych wyrobach cukierniczych. Amarant pomaga nadać tym produktom wyróżniającą się kolorystykę, jednak nie ma wpływu na ich smak czy właściwości odżywcze.
W przypadku identyfikacji produktów zawierających E123 szczególnie ważne jest, aby nie ograniczać się do oceny wizualnej, lecz zwracać uwagę na opisowy skład produktu. Konsumenci, którzy chcą unikać syntetycznych dodatków, powinni uważnie porównywać różne produkty, wybierając te, w których stosowane są mniej kontrowersyjne substancje. Takie podejście pozwala podejmować świadome decyzje zakupowe i ograniczyć spożycie potencjalnie niekorzystnych dla zdrowia składników.
Czy w Polsce można używać E123 w produktach?
Regulacje dotyczące barwników spożywczych w Polsce są ściśle powiązane z wytycznymi Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) oraz Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1333/2008 z dnia 16 grudnia 2008 r. w sprawie dodatków do żywności. Choć amarant jest dopuszczony do obrotu w UE, jego użycie wiąże się z licznymi ograniczeniami, które precyzują rodzaje produktów, w jakich może być stosowany, oraz maksymalne dopuszczalne dawki.
Regulacje te mają na celu minimalizowanie potencjalnych zagrożeń zdrowotnych dla konsumentów. Producentów obowiązuje także ścisły nakaz oznaczania obecności E123 na etykietach, co zapewnia konsumentom możliwość podejmowania świadomych wyborów. Obserwując kierunek zmian prawnych w UE, można przypuszczać, że w przyszłości zastosowanie amarantu będzie jeszcze bardziej ograniczane, co wpisuje się w ogólną tendencję do zastępowania kontrowersyjnych dodatków bardziej naturalnymi alternatywami.