Przywrócili wielkiego pająka i odtrąbili sukces. Ludzie wpadli w panikę

To doprawdy niecodzienna sytuacja. Po tym jak zoo w Chester w Anglii przeprowadziło starannie opracowywany projekt reintrodukcji jednego z największych pająków Europy w tym rejonie, reakcje wcale nie są pozytywne. Sukces i radość przyrodników zostały przyćmione przez paniczne reakcje mieszkańców. Ci po prostu boją się pająków.

Bagnik nadwodny to jeden z największych pająków Europy
Bagnik nadwodny to jeden z największych pająków EuropyArdea Picture LibraryEast News

Owszem, o bagniku nadwodnym i u nas opowiada się niekiedy rozmaite historie. Zwłaszcza o jadzie, który ma wywoływać zjawisko znane jako "kac wędkarzy". Istotnie, to wędkarze są najczęściej kąsani przez tego pająka, a wówczas mogą pojawić się nudności, wymioty, bóle głowy i objawy podobne do kaca.

Bagnik nadwodny, czyli zmora wędkarzy. Do domu nie wchodzi

Bagnik nadwodny dysponuje jadem jak niemal każdy pająk, ale, aby zostać ukąszonym, trzeba mieć sporego pecha i być nad wodą. Te niezwykłe pająki żyją tylko w takim środowisku. Nie tkają sieci, nie rozpinają ich między gałęziami i innymi przeszkodami, nie kopią nor ani nie zaszywają się w piwnicach.

Wybrały stawy, jeziora, mokradła, także wilgotne lasy - miejsca, w których znajdą wodę. Są w stanie wykorzystać nadzwyczajną umiejętność, która daje im przewagę podczas polowania. To chodzenie po powierzchni wody.

Polowania bagników to zresztą jedno z najbardziej niesamowitych widowisk polskiej przyrody, w każdym razie jedne z najbardziej osobliwych. Nie jest bowiem codziennym widokiem biegający po powierzchni wody pająk, który atakuje, wyciąga z wody i pożera małą rybę, kijankę albo nawet dorosłą żabę czy traszkę. Szybkość i spryt bagnika pozwalają mu zaspokoić głód łupem niedostępnym dla jego czatujących w pułapkach krewniaków, a dość silny relatywnie jad paraliżuje śliską ofiarę.

To robi wielkie wrażenie, tak samo jak rozmiary pająka. Samice bagnika osiągają ponad 2 cm. Wraz z odnóżami to już 7 cm, może nieco więcej. To czyni z niego jednego z największych pająków Europy, może poza tarantulami żyjącymi we wschodniej i południowej części kontynentu.

Bagnik nadwodnyLuc hoogensteinWikimedia Commons

Wielka Brytania straciła swoje wielkie pająki

Wielka Brytania od dawna nie miała z nimi do czynienia. Bagniki nadwodne kiedyś występowały na terenie tego kraju, ale wymarły na początku XXI w.Akcja zoo w Chester miała doprowadzić do ich powrotu i doprowadziła.

Jak bowiem informują przyrodnicy organizujący akcję przywrócenia bagnika nadwodnego Anglii, w tej chwili na terenie kraju jest co najmniej 10 tys. gotowych do rozrodu samic, które bez problemu się rozmnażają. Ich sezon godowy jest najdłuższy w historii, a warunki, jakie znalazły w wodach angielskich, okazały się idealne.

Niszczenie i osuszanie terenów podmokłych w Anglii doprowadziło pająka na skraj zagłady. Zdaniem przyrodników udało się zatrzymać jego wymieranie w Wielkiej Brytanii dosłownie w ostatniej chwili. Są oni zachwyceni tym, jak dobrze udała się reintrodukcja zwierzęcia.

Pająki zostały wyhodowane sztucznie w Chester w sposób niezwykle precyzyjny. Małe pajączki ręcznie karmiono dzień po dniu w specjalnym ośrodku badawczym, aż zostały wypuszczone na wolność.

Powrót bagnika nadwodnego to kolejny przykład przywrócenia naturze wymarłych albo wymierających zwierząt brytyjskich, które mają przywrócić równowagę tutejszych ekosystemów. Zdaniem naukowców pająk jest ważnym elementem przyrody, a jego pozycja w zbiornikach wodnych jest szczególnie istotna.

Ludzie się boją. Media straszą gigantycznym pająkiem

Ponieważ jednak informacje o wypuszczeniu dużych pająków i o ich szybkim rozmnażaniu się dotarły do mediów - a Wielka Brytania to kraj tabloidów - brukowce rozdmuchały sprawę. Media wypisują o bagnikach niestworzone historie.

Nazywają je "pająkami wielkości szczura, które wchodzą do domów", co wywołuje u ludzi panikę. To oczywista bzdura. Ten pająk jest duży, nawet bardzo duży, ale przecież nie wielkości szczura. Do domów raczej nie wchodzi, może co najwyżej zaglądać do przydomowych oczek wodnych.

Atmosfera w Anglii w związku z tymi bezkręgowcami jest jednak napięta. Ludzie się ich obawiają, są przekonani, że koło ich domów mnożą się na potęgę monstrualne pająki, gotowe wejść im przez okna. "Tysiące gigantycznych pająków wielkości ludzkiej dłoni grasują po Wielkiej Brytanii, po tym jak zoo wypuściło je na wolność" - można przeczytać w tabloidach.

To "grasowanie po Wielkiej Brytanii" to powrót ważnego dla ekosystemu zwierzęcia na bagna i do jezior hrabstw Norfolk i Suffolk na północny-wschód od Londynu. I jeden z największych sukcesów przyrodniczych w Europie w ostatniej dekadzie, z którego chcą skorzystać inne kraje. Chociażby Holandia, gdzie bagniki niegdyś zamieszkiwały licznie zbiorniki wodne, ale wymarły.

Co w trawie piszczy? One mieszkają przy naszym domu. Rozpoznasz? [QUIZ]

Przemysław Białkowski podcast: PająkiStowarzyszenie Program Czysta Polska
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas