Powstała czekolada niemal idealna. Jest zdrowsza i bardziej ekologiczna

Mogłoby się wydawać, że nie można już bardziej udoskonalić szwajcarskiej czekolady. Nic bardziej mylnego. Badacze wymyślili nową metodę jej produkcji. Wystarczyło tylko... przyjrzeć się na nowo owocowi kakaowca.

Powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego nie sprawdza się w przypadku słodyczy. Naukowcy z Zurychu dopracowali przepis na czekoladę idealną. 

Zbyt duża ilość soku owocowego z miąższu kakaowca powodowała zlepianie się czekolady, a zbyt mała sprawiała, że smak był niewystarczająco słodki. Ustalono, że produkt może zawierać do 20 proc. żelu kakaowego, co można porównać ze słodyczą konwencjonalnej czekolady z dodatkiem ok. 5-10 proc. cukru. Zwykła gorzka czekolada może zawierać ok. 40 proc. cukru.

Szwajcarscy naukowcy wpadli na to, że cukier w produkcji czekolady można zastąpić łuskami strąków kakaowca.

Nowy przepis polega na pobraniu endokarpu, czyli wewnętrznej warstwy łupiny owocu, i zmieszaniu jej z częścią miąższu otaczającego ziarna, aby uzyskać słodką galaretkę kakaową. 

Naukowcy twierdzą, że produkcja tej czekolady na dużą skalę może zmniejszyć użytkowanie gruntów i wpływ na globalne ocieplenie w porównaniu ze średnią europejską produkcją ciemnej czekolady. Jak podają, użytkowanie gruntów odpowiada za ponad 70 proc. energii wykorzystywanej do produkcji wszystkich czekoladek. Zatem użycie mniejszej liczby ziaren kakaowych, a co za tym idzie -  zmniejszenie powierzchni upraw - powoduje, że nowa czekolada jest bardziej zrównoważona dla środowiska. 

"Czekolada kakaowo-owocowa może być produkowana i sprzedawana na dużą skalę przez producentów czekolady dopiero wtedy, gdy firmy zajmujące się przetwórstwem żywności wyprodukują wystarczającą ilość proszku" - twierdzą naukowcy. 

Ale pierwszy ważny krok został już zrobiony: ETH złożyła wniosek patentowy na przepis na czekoladę z dodatkiem kakao i owoców.