Uda się usunąć złote algi? Minister klimatu pokazała wymowne zdjęcie
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Z jeziora Dzierżno Duże w woj. śląskim wyłowiono już ponad 100 ton martwych ryb. Przyczyna śnięcia jest podobna do tej, która dwa lata temu doprowadziła do katastrofy ekologicznej na Odrze - to złote algi, których usunięcie z wody jest bardzo trudne. Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska opublikowała w internecie zdjęcie z eksperymentu dające nadzieję na walkę z niszczycielskimi organizmami.
Katastrofa ekologiczna na Odrze, której przyczyną był zakwit tzw. złotych alg, skończyła się śmiercią milionów ryb i innych organizmów wodnych. Oficjalne dane mówiły o 350 tonach, jednak szacunki naukowców tę liczbę zwielokrotniły. Mowa nawet o 1650 tonach.
Dzierżno Duże. Wyłowiono już ponad 100 ton martwych ryb
Od kilku tygodni podobny problem trwa na zbiorniku Dzierżno Duże w woj. śląskim, który łączy się z Kanałem Gliwickim, a ten z kolei połączony jest z Odrą. Najnowsze dane mówią, że z jeziora wyłowiono już ponad 100 ton martwych ryb.
"Katastrofa na Odrze i w jeziorze Dzierżno Duże jest trudna, ale pod kontrolą, czyli nie rozprzestrzenia się" - zapewniła w niedzielę minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Nadtlenek wodoru ma pomóc ze złotymi algami w Odrze
Ministerstwo jednocześnie nadzoruje eksperyment, który ma za zadanie niwelować skutki, jakie złote algi wyrządzają wodnym ekosystemom. Do rzeki Kłodnicy, która zasila Dzierżno Duże i jednocześnie wpada do Odry, wlewany jest perhydrol (roztwór wody nadtlenku wodoru) - środek silnie utleniający.
Pierwsze dni eksperymentu wykazały, że roztwór wykazuje skuteczność na poziomie 95-99 proc. w walce ze złotą algą Prymnesium parvum - przekazała Paulina Hennig-Kloska. Dzięki temu alga nie trafia ze zbiornika Dzierżno Duże do Odry - zapewniła w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Jak dodała, środek ten jest też bezpieczny dla ryb i życia w rzece.
Wynikami eksperymentu minister klimatu podzieliła się w mediach społecznościowych. "W optymalnych warunkach po zastosowaniu perhydrolu liczebność algi spadła z 250 mln do 0,4 mln komórek w litrze wody" - napisała, publikując także zdjęcia wiadra z wodą przed i po wlaniu perhydrolu. Żółto-zielona, brudna woda zamieniła się w przejrzystą.
Paulina Hennig-Kloska w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wyjaśniła jednak, że jest to sposób "incydentalny", który nie wszędzie będzie skuteczny. "Na ten moment sytuację mamy pod kontrolą i alga nie rozprzestrzenia się poza zbiornik Dzierżno Duże" - podsumowała minister klimatu.