Rozjeżdżali las na quadach. Dron przyłapał ich na gorącym uczynku

Dzięki wykorzystaniu dronów leśnicy zatrzymali ostatnio osiem osób, które nielegalnie jeździły po lesie quadami. Do sytuacji doszło w woj. wielkopolskim. Kara za takie nieodpowiedzialne zachowanie może wynieść nawet 5 tys. zł.

W Wielkopolsce udało się złapać osiem osób, które nielegalnie jeździły quadami po lesie. W akcji pomógł dron, który przyłapał amatorów jazdy na gorącym uczynku
W Wielkopolsce udało się złapać osiem osób, które nielegalnie jeździły quadami po lesie. W akcji pomógł dron, który przyłapał amatorów jazdy na gorącym uczynkuNadleśnictwo Turekmateriały prasowe
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Niedawno na terenie Nadleśnictwa Turek udało się złapać osiem osób, które nielegalnie jeździły po terenie lasu quadami i motocyklami typu cross. Straży Leśnej w tym wypadku pomogły drony, dzięki którym pasjonaci niezgodnej z przepisami jazdy zostali przyłapani na gorącym uczynku.

Quady i motocykle - zmora polskich lasów

Wjazd do lasu pojazdami typu quad czy motocykl jest możliwy tylko po uzyskaniu stosownego pozwolenia. W przeciwnym razie trzeba się liczyć z mandatem w wysokości 500 zł lub, jeśli sprawa trafi do sądu, grzywną sięgającą nawet 5 tys. zł.

Jak jednak zauważają leśnicy, osoby, które łamią przepisy zazwyczaj doskonale znają topografię lasu, więc są w stanie omijać patrole Straży Leśnej. Leśnicy mają jednak swoje sposoby - ostatnio jest to choćby nowoczesna technologia właśnie w postaci dronów. Jak mówią, największy problem z quadami i crossami jest w lasach znajdujących się nieopodal dużych miast.

"Do walki z tym nielegalnym procederem często wykorzystuje się kamery w lasach. Niestety fotopułapki nie zawsze są skuteczne, bo normą jest, że pojazdy nie posiadają tablic rejestracyjnych lub przed wjazdem do lasu są one zakrywane, co utrudnia ich identyfikację" - tłumaczą pracownicy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu.

Jazda motocyklami i quadami po lesie stwarza wiele zagrożeń dla środowiska i zwierząt. Chodzi o spaliny, hałas czy też rozjeżdżanie roślinności. Jeżdżące pojazdy również silnie się nagrzewają, a to z kolei może prowadzić do zaprószenia ognia i katastrofalnego w skutkach pożaru - zauważają leśnicy.

Tylko na terenach zarządzanych przez RDLP w Poznaniu w 2023 r. ponad 80 proc. zarejestrowanych wykroczeń dotyczyło właśnie nielegalnej jazdy po lesie.

Niezwykła góra piasku w Polsce. Widać ją nawet z kosmosuPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas