Podrzucono chorego dzika? Rząd mówi o sabotażu. Uwagę zwraca ten szczegół
W Rozprzy pod Piotrkowem Trybunalskim znaleziono martwego dzika. Badania wykazały, że jest zarażony afrykańskim pomorem świń. Uwagę służb zwróciło to, że był oskórowany, co oznacza, że zwierzę mogło zostać podrzucone. "Nie wykluczamy sabotażu" - informuje Stefan Krajewski, minister rolnictwa.

Jak informuje Radio Łódź, zwierzę znaleziono na terenie gminy Rozprza pod Piotrkowem Trybunalskim. Truchło leżało na trudno dostępnym terenie w pobliżu rzeki Luciąży. Badania wykazały, że dzik był zakażony ASF - potwierdził Konrad Dereń, powiatowy lekarz weterynarii w Piotrkowie Trybunalskim.
Rozprza, Piotrków Trybunalski. Dzik z ASF to wschodnia dywersja?
Uwagę zwraca fakt, że ciało zwierzęcia było oskórowane. To może wskazywać, że zostało podrzucone - podaje Radio Łódź.
Do sprawy odniósł się Stefan Krajewski, minister rolnictwa. "Nie wykluczamy sabotażu, w tym wschodniej dywersji. Chronimy polską wieś i nie pozwolimy na celowe roznoszenie wirusa" - przekazał w mediach społecznościowych przedstawiciel rządu.
"O sprawie dzika z ASF pod Piotrkowem byłem informowany od pierwszych minut. Natychmiast zleciłem służbom podjęcie działań i zabezpieczenie terenu" - dodał minister Krajewski.
Jak informuje Radio Łódź, w promieniu 5 km od miejsca, gdzie odnaleziono dzika z ASF jest aż 58 gospodarstw, na których hoduje się 7 tys. świń. Władze powiatu będą rozważać wprowadzenie stref ochronnych, ale dopiero gdy pojawią się kolejne chore dziki. Zagrożenie może oznaczać duże straty dla lokalnych hodowców.
ASF pojawił się w Polsce po raz pierwszy w 2014 r. Wirus dotknął już gospodarstw niemal w każdym regionie kraju, powodując setki milionów złotych strat. Ze względu na ryzyko choroby trzeba było wybić setki tysięcy świń - informuje Europejskie Forum Rolnicze za Fundacją Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej.










