USA zainwestują gigantyczne kwoty w ochronę klimatu

Większością jednego głosu w sobotę wieczorem amerykański senat przegłosował projekt ustawy wartej 430 miliardów dolarów, która reguluje masowe inwestycje w ochronę klimatu. Projekt zaproponowany przez Demokratów zakłada również wyższe podatki dla korporacji i dla osób najlepiej zarabiających.

W USA przegłosowano ustawę, która ma zasilić ochronę klimatu miliardami dolarów
W USA przegłosowano ustawę, która ma zasilić ochronę klimatu miliardami dolarów Wikimedia Commons

Senat zagłosował 51-50 za przejściem do dalszych prac nad ustawodawstwem, przy czym decydujący głos miała wiceprezydent USA Kamala Harris, która jednocześnie przewodniczy Senatowi. Było to proceduralne głosowanie, tak aby tzw. ustawa o kontroli inflacji mogła w ogóle trafić do debaty w Kongresie.

USA wydadzą miliardy na walkę ze zmianami klimatu

Po głosowaniu rozpoczęto debatę nad projektem ustawy, która ma zająć się kluczowymi elementami agendy prezydenta Joe Bidena tzn. przeciwdziałaniem zmianom klimatycznym, obniżeniem kosztów leków dla osób starszych , a także galopującym cenom energii. Jednocześnie ustawa zakłada zwiększenie podatków dla korporacji i zamożnych obywateli.

Lider Demokratów Chuck Schumer powiedział: "Ustawa, gdy zostanie uchwalona, spełni wszystkie nasze cele: walkę ze zmianami klimatycznymi, obniżenie kosztów opieki zdrowotnej, zamknięcie luk podatkowych nadużywanych przez bogatych i zmniejszenie deficytu".

Klimat i niższe ceny energii

Schumer stwierdził, że ustawa zawiera "najbardziej odważny pakiet energetyczny w historii Ameryki". Jego celem jest walka ze zmianami klimatu, ale jednocześnie także obniżenie kosztów energii dla indywidualnych odbiorców.

Projekt ustawy, który jest wynikiem trudnych negocjacji, jest tylko niewielką częścią tego, co prezydent Biden chciał osiągnąć w sprawie klimatu i spraw społecznych - zaznacza agencja Reutera.

Zmiana klimatu daje się odczuć w Brandenburgii. Rzeka Czarna Elstera kolejny raz wyschłaDeutsche WelleDeutsche Welle
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas