Zaskakujący pomysł francuskiego posła. Chce zakazać wody w butelkach
Pierre Cazeneuve, poseł koalicji Emmanuela Macrona, zaproponował wprowadzenie zakazu stosowania małych butelek plastikowych na wodę. Nazwał je "kompletnie absurdalnymi" i "środowiskową katastrofą" - podaje portal Euronews. Czy kontrowersyjny pomysł ma szanse na to, aby stać się prawem? We Francji nie można tego wykluczyć.
Projekt złożony w tym tygodniu przez francuskiego parlamentarzystę zakłada, że producenci nie będą mogli sprzedawać wody w butelkach o pojemności mniejszej niż 500 ml. Cazeneuve argumentuje, że opakowania tego typu zawierają od 20 do 25 gramów plastiku, zapewniając jedynie kilka łyków wody. Zdaniem parlamentarzysty to szkodzący środowisku absurd.
Francja. Chcą zakazać wody w plastikowych butelkach
"Dziesiątki milionów mniej plastikowych butelek w naturze: taki jest cały cel przedstawionego właśnie projektu ustawy, mającego na celu wyeliminowanie małych pojemników jednorazowego użytku" - wyjaśnił Pierre Cazeneuve w mediach społecznościowych.
Na ten moment Francuz nie chce zakazywać butelek większych niż 0,5 litra. Warto zaznaczyć, że proponowany zakaz jest jedynie projektem ustawy. Aby przepisy zaczęły obowiązywać, muszą przejść cały proces legislacyjny we Francji i zdobyć większość głosów posłów i posłanek. Nie będzie to jednak łatwe, bo obóz Macrona nie ma większości w parlamencie.
We Francji co roku do sprzedaży trafia ok. 13 mld napojów w plastikowych butelkach. W kraju - według danych za 2019 r. - do recyklingu trafia jednak zaledwie 27 proc. tworzyw sztucznych. To wynik podobny do poziomów, które osiągamy w Polsce.
Co ciekawe, pomysł Cazeneuve'a jest zgodny z wytycznymi Unii Europejskiej dotyczącymi odpadów, która jako priorytetowy sposób postępowania ze śmieciami wskazuje ograniczanie ich powstawania, a dopiero potem przetwarzanie, a na końcu spalanie w celach energetycznych.
Nierealny pomysł? We Francji to nie takie oczywiste
Pomysł posła koalicji Macrona, choć może wydawać się kontrowersyjny, ma jednak szanse na poparcie Francuzek i Francuzów, a co za tym idzie - zdobycie większości parlamentarnej w razie ewentualnego głosowania.
Francja jest bardzo progresywna, jeśli chodzi o przepisy związane z gospodarką odpadami - w 2021 r. w kraju przyjęto np. zakaz sprzedawania owoców i warzyw zapakowanych w folię. Paryż jest też liderem pod kątem legislacyjnej walki z fast fashion, czyli tzw. szybką modą wytwarzaną na bazie materiałów niskiej jakości z wysoce emisyjnych tworzyw sztucznych.
W kraju nie ma jednak przepisów dotyczących plastikowych, jednorazowych butelek. Francuzi chętnie korzystają z kranówki, a w wielu miastach dostępne są publiczne poidełka z wodą. W paryskich restauracjach i kawiarniach często można za darmo napełnić z kranu własną butelkę.
Warto dodać, że nad Tamizą woda butelkowana znalazła się w tym roku na cenzurowanym. Wykryto, że ok. jedna trzecia producentów dodatkowo dezynfekuje wodę mineralną światłem UV i filtrami węglowymi, mimo że jest to zabronione. Sprzedawana woda w butelkach powinna być naturalnie czysta.