Znaleźli olbrzyma z bagien. Łeb jak deska sedesowa i wielkie kły

Rozmiary tej uzębionej bestii przekraczają wzrost człowieka. Znaleziona w Namibii w Afryce gajazja to olbrzym, który wyglądem nieco przypomina wielką salamandrę, ale zapewne nie była płazem. Nie do końca jeszcze wiadomo, czym była, ale ogromny łeb pełen ostrych zębów pozwala sobie wyobrazić jak to zwierzę polowało i jak groźne było dla wszystkich mieszkańców dawnej Afryki.

Gaiasia była płazem większym od człowieka
Gaiasia była płazem większym od człowieka© Field Museummateriały prasowe

Sama czaszka tego zwierzęcia nazwanego Gaiasia jennyae mierzy 60 cm. Jest wielka i płaska jak deska sedesowa, tak przynajmniej opisują ja paleontologowie, którzy znaleźli szczątki czterech takich zwierząt w formacji Gai-As w Namibii. Stąd nazwa zwierzęcia. Formacja Gai-As została nazwana na cześć ruin kolonialnego niemieckiego posterunku policji, znajdującego się przy źródle w centralnej części Huab. To jedno z najważniejszych wykopalisk epoki permu w Afryce.

Gajazja to zwierzę, które żyło właśnie w epoce permu, mniej więcej 280 milionów lat temu. To co najmniej 40 milionów lat wcześniej niż pojawiły się pierwsze dinozaury. Wtedy światem rządziły płazy, aczkolwiek gajazja niekoniecznie takim płazem była. Należała do grupy tetrapodów, z których płazy się wywodziły.

Zęby tej istoty są ogromne. W zasadzie cała paszcza się z nich składa

Ponad dwumetrowe zwierzę z bagien

W materiale zamieszczonym w "Nature" Jason Pardo, paleontolog z Field Museum of Natural History w Chicago, opisuje zwierzę jako ogromne, większe od człowieka. Mierzyło dwa i pół metra długości. Gajazja musiała być drapieżnikiem, o czym świadczy bateria ostrych zębów znajdujących się w szerokiej paszczy. Zwierzę zapewne żyło blisko wody albo na bagnach i raczej nie poruszało się zbyt szybko. Zdaniem paleontologów, wielka paszcza za to nadawała się świetnie do stosowanie zasadzki na ofiary. Drapieżnik mógł zasysać nią wodę jak odkurzacz i w ten sposób połykać inne zwierzęta. - Zęby tej istoty są ogromne. W zasadzie cała paszcza się z nich składa - opisują badacze.

Zwierzę znalezione w piaskach Namibii jest jednym z największych wczesnych tetrapodów, jakie znamy. Niecałe 300 milionów lat temu dzisiejsza Namibia była częścią wielkiego kontynentu Gondwana i znajdowała się dalej na południe niż obecnie, bliżej Antarktydy. Gajazja zamieszkiwała te tereny zapewne po końcu wielkiego zlodowacenia Gondwany, jakie miało miejsce na przełomie karbonu i permu i które zmieniło mocno życie na Ziemi. Powstały wtedy rozległe mokradła wzdłuż cofającej się na południe ściany lodowca i takie tereny zamieszkiwało owo zwierzę. Bagna te były jeszcze chłodne, nawet zmrożone, ale stawały się miejscem rozkwitu zdumiewających form takich jak ta. - W tym czasie pojawiło się wiele grup zwierząt, o których tak naprawdę nie wiemy, skąd się wzięły - mówi Jason Pardo na łamach "The Guardian".

Przyrodnicy chcą zamykać ulice na noc. Chodzi o ochronę płazówPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas