Wyjątkowy wynalazek Polaków. Mała skrzynka, duże oszczędności na ogrzewaniu
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Mała skrzynka, którą montuje się w kotłowni przynosi bardzo realne oszczędności. Inżynierowie z Lublina opracowali system sterowania ogrzewaniem wykorzystujący sztuczną inteligencję, który ustawia temperaturę w domu na podstawie prognoz pogody. Ile dokładnie będzie można oszczędzić - wyjaśni Adrianna Borowicz z programu "Czysta Polska".
Nawet 20 proc. będzie można zaoszczędzić na rachunkach za ogrzewanie i pomoże sztuczna inteligencja. Wszystko dzięki sterownikowi opracowanemu przez naukowców z Politechniki Lubelskiej, który dobiera temperaturę w budynku na podstawie prognoz pogody.
Mała skrzyneczka, wielkie oszczędności na ogrzewaniu
"Rozwiązanie mogą wykorzystywać zarządcy nieruchomości, spółdzielnie mieszkaniowe, budynki użyteczności publicznej. Nastawieni jesteśmy na istniejące budynki" - wyjaśnia dr hab. inż. Tomasz Cholewa z Politechniki Lubelskiej.
Sterownik nie czeka na zmianę pogody, on działa z wyprzedzeniem. Jeśli prognozowany będzie mróz, moduł wcześniej podniesie temperaturę w budynku. Jeśli będzie ocieplenie - sam przykręci kurki.
Dr inż. Łukasz Guz z Politechniki Lubelskiej wyjaśnia, że raz zainstalowany system potrzebuje najpierw ok. miesiąca, aby "nauczyć" się jak efektywnie zarządzać ogrzewaniem w danym budynku. Tyle trwa zazwyczaj doskonalenie algorytmów.
Co ciekawe, w tym przypadku temperatura powietrza wcale nie jest najważniejszym czynnikiem. Liczą się też nasłonecznienie, zachmurzenie, a nawet prędkość wiatru, która wpływa na szybkość utraty ciepła budynku.
Gdzie sprawdzi się ten wynalazek i ile kosztuje?
Moduł sprawdzi się w istniejących budynkach, z dużymi powierzchniami do ogrzania. To może być sposób ma poskromienie tzw. wampirów energetycznych. Rozwiązanie testowano w różnych obiektach, m.in. na uczelniach, w budynkach spółdzielni mieszkaniowej i w urzędzie miasta.
Założenie jest proste. Koszt zakupu takiego sterownika ma być przystępny i zwrócić się w ciągu sezonu grzewczego. A do tego nie trzeba żadnych remontów. Moduł może zostać zainstalowany w ciągu zaledwie dwóch godzin. Proces jest szybki, nie trzeba ciężkich narzędzi ani skomplikowanej dokumentacji.
Urządzenie samo buduje model energetyczny budynku i na tej podstawie dokonuje korekty ogrzewania. Raz uruchomiony, będzie się cały czas doskonalił i reagował na zmieniające się warunki pogodowe. A wszystko w jednej, niepozornej skrzyneczce.