Inwazja pluskwiaków w Polsce. Wysysają soki z lipy
Oprac.: Agnieszka Kasprzyk
Skupieniec lipowy to pluskwiak, który jeszcze dekadę temu nie pojawiał się w Polsce. Teraz jednak mamy u nas inwazję tego pluskwiaka, którego całe chmary obsiadają drzewa. Szczególnie upodobały sobie lipy, których sok jest ich przysmakiem. Jak wygląda skupieniec lipowy, skąd wziął się w Polsce i czy jest groźny dla ludzi? Wyjaśniamy.
W sieci pojawiły się zdjęcia, ukazujące plagę pluskwiaków obsiadających korę drzew. Skupieniec lipowy pochodzi z rejonów śródziemnomorskich. Ocieplenie klimatu sprawiło, że rozprzestrzenił się na całą Europę, w tym Polskę.
Spis treści:
Skupieniec lipowy. Co to za pluskwiak?
Skupieniec lipowy (Oxycarenus lavaterae) to gatunek pluskwiaka z rodziny różnoskrzydłych. Należy do fitofagów, czyli owadów żywiących się sokami roślin. Żeruje głównie na drzewach z rodziny ślazowatych, takich jak lipy czy ślazy, wywołując nekrozy liści i deformacje pędów.
Skupieniec bardzo szybko się rozmnaża, w jednym sezonie dorastają aż dwa pokolenia pluskwiaków. Samica jest w stanie złożyć od 20 do nawet 590 jaj. Coraz cieplejsze zimy sprawiają, że jest w stanie przetrwać do wiosny. Pluskwiaka eliminują dopiero temperatury spadające poniżej 15 stopni Celsjusza. Są one w stanie wybić nawet 99 proc. populacji.
Jak wygląda skupieniec?
Skupieniec lipowy to niewielki owad, osiągający długość od 2 do 4 mm. Jego ciało ma charakterystyczne ubarwienie: czarne, z białymi i czerwonymi elementami. Często bywa mylony z kowalem bezkrzydłym, od którego odróżnia go jednak wzór na pancerzyku i białe elementy.
Skupieniec potrafi latać na dość duże odległości i robi to w poszukiwaniu pożywienia lub miejsca na hibernację. W dużych skupiskach jego metaliczny wygląd jest łatwo zauważalny na pniach drzew. Owady gromadzą się w szczelinach kory, co daje wrażenie, jakby drzewa były pokryte czarnymi „brodami”.
Dlaczego pluskwiak masowo obsiada drzewa?
Choć okres największej aktywności i żarłoczności tego pluskiwaka przypada na ciepłe miesiące, jego obecność jest najbardziej widoczna jesienią i zimą. Wtedy skupieniec lipowy hibernuje, obsiadając korę drzew całymi koloniami i kryjąc się w jej zagłębieniach.
Agregacja pluskwiaka mogą obejmować tysiące osobników. Wygląda to niepokojąco, nic więc dziwnego, że zwróciło uwagę wielu internautów. Sygnały o jego inwazji pojawiły się w różnych częściach Polski: w Płocku, Stargardzie i w Warszawie.
Czy skupieniec lipowy jest groźny?
Choć skupiska tego owada przywołują na myśl obrazy z filmów Hitchcoca, skupieniec lipowy nie jest groźny dla ludzi. Nie gryzie, nie dysponuje jadem, nie kąsa. Nie przenosi też chorób ani pasożytów. Może przypadkiem wlatywać do mieszkań, co jest o tyle uciążliwe, że jak każdy pluskwiak, skupieniec wydziela nieprzyjemny zapach.
Owad ten stanowi zagrożenie dla drzew, na których żeruje. Skutkiem jego żarłoczności może być nerkoza liści, deformacja pędów, a także gnicie owoców i kwiatów. Dlatego populacja tego inwazyjnego gatunku jest w Polsce stale monitorowana.