Ptasia grypa u kotów. Opiekunów objęto nadzorem epidemiologicznym

"Do zakażenia człowieka wirusem ptasiej grypy dochodzi bardzo rzadko i wyłącznie w wyniku bezpośredniego i długotrwałego kontaktu z chorym ptactwem" - poinformował Główny Inspektorat Sanitarny. W Polsce nie zarejestrowano do tej pory przypadków zakażenia ludzi wirusem grypy typu A/H5N1/. 

GIS poinformował jednak, że wdraża dodatkowe środki zapobiegawcze. W związku z tym opiekunowie kotów, które zakaziły się wirusem, zostali objęci nadzorem epidemiologicznym.

W ciągu ostatnich kilku tygodni odnotowano w Polsce zwiększoną liczbę przypadków tajemniczej infekcji kotów domowych. Objawy oddechowo-neurologiczne doprowadzały często do śmierci zwierząt. Zgodnie z komunikatem Głównego Lekarza Weterynarii, wyniki badań wskazują jako przyczynę zakażenia zwierząt wirus  grypy ptaków A/H5N1/.

W związku z tym Państwowa Inspekcja Sanitarna podjęła prewencyjne działania w zakresie zapobiegania wystąpieniu choroby u ludzi. Opiekunowie kotów, u których potwierdzono zakażenie wirusem ptasiej grypy, zostali objęci nadzorem epidemiologicznym. W tym celu pracownicy jednostek sanitarnych skontaktują się z opiekunami zwierząt. 

GIS uspokaja, że możliwość zakażenia się wirusem dotyczy głównie osób zawodowo mających kontakt z drobiem i dzikimi ptakami.

Sanepid zaleca właścicielom kotów, aby unikali bezpośredniego kontaktu z chorym drobiem, padłym ptactwem dzikim i z przedmiotami, na których są ślady ptasich odchodów. Zaleca się każdorazowe mycie butów po przyjściu do domu.

Polscy badacze apelują teraz do służb weterynaryjnych oraz inspekcji sanitarnej, aby zbadały mięso drobiowe dostępne w Polsce i rozważyły włączenie testowania mięsa w kierunku grypy H5N1.