Prawdziwe koszty reprodukcji w królestwie zwierząt. Wyniki są zaskakujące

Grupa naukowców obliczyła koszty metaboliczne i energetyczne reprodukcji. Okazało się, że ssaki zużywają największe pokłady energii w tym procesie. Co więcej, koszt energii reprodukcyjnej jest znacznie większy niż wcześniej sądzono - oceniają autorzy obliczeń.

Grupa naukowców obliczyła koszty metaboliczne i energetyczne reprodukcji.
Grupa naukowców obliczyła koszty metaboliczne i energetyczne reprodukcji. Vic Schendel/Design Pics/East News/123picselPiEast News

Grupa amerykańskich biologów zebrała dane na temat metabolicznych kosztów reprodukcji u 81 gatunków zwierząt, w tym ssaków. Okazało się, że rząd naczelnych i parzystokopytnych wydaje najwięcej energii w procesie reprodukcji.

Wszystkie strategie reprodukcyjne wiążą się z podwójnym kosztem energetycznym: pośrednim i bezpośrednim.

Koszt reprodukcji

Autorzy badania opisanego na łamach magazynu Science zaprezentowali pierwsze kompleksowe obliczenia, pokazujące, które zwierzęta produkują najwięcej energii podczas reprodukcji. Okazało się, że u ssaków, a w tym naczelnych jest on trzykrotnie wyższy niż w przypadku zwierząt zmiennocieplnych, które składają jaja (tzw. ektotermy). W efekcie całkowity koszt energetyczny reprodukcji jest znacznie wyższy, niż dotychczas sądzono.

W przełomowej - jak sądzą autorzy badania pracy, przeanalizowano produkcję energii do momentu urodzenia lub złożenia jaj. Pominięto celowo energochłonne procesy takie jak produkcję mleka lub długotrwałą opiekę nad potomstwem, obserwowaną u większości ssaków. 

Spośród 81 badanych gatunków najwięcej energii zużywa organizm ssaków z rodziny jeleniowatych, a zwłaszcza jelenia wirginijskiego. Inwestuje on średnio 470 037 kJ (kilodżuli). Najmniej energii zużywają wrotki, czyli mikroskopijne stworzenia, którymi karmi się larwy ryb.

Jeleń wirginijski ponosi ogromny wydatek energetyczny podczas reprodukcjiVic Schendel/Design Pics/East News/123picselPiEast News

Homo sapiens ponosi jedne z najwyższych kosztów

Całkowity koszt energii w procesie reprodukcji u człowieka wynosi 208 303 kJ - podsumowują badacze. Z takim wynikiem homo sapiens plasuje się w pierwszej czwórce, która zużywa najwięcej energii w tym procesie. 96 proc. to koszty pośrednie - twierdzą badacze, a ich rozróżnienie jest według autorów badania kluczowe. 

Do kosztów pośrednich zaliczono m.in. obciążenie metaboliczne związane z ciążą i opieką rodzicielską. Zwraca się uwagę na to, że koszty pośrednie są wrażliwe np. na wahania temperatury. Za pomocą skomplikowanego wzoru naukowcy obliczyli, że 48 z 81 badanych gatunków generuje więcej kosztów pośrednich niż bezpośrednich. Ludzie ponoszą jedne z najwyższych kosztów pośrednich.

Przypadek ssaków jest według grona naukowców uderzający. Wydaje się np., że u wielu gatunków ssaków matki zużywają więcej energii do wytwarzania pokarmu, niż faktycznie się w nim jej znajduje. Z obliczeń badaczy wynika, że ssaki zużywają znaczne pokłady energii  w porównaniu z ektotermami, ale duża inwestycja "na początku drogi" zwraca się na jej dalszym etapie. Objawia się w dużo większej przeżywalności. I to według badaczy jest niesamowitą cechą ewolucji.

Zostaw, nie porywaj. Młode ptaki powinniśmy zostawić w spokojuPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas