Prawdziwe koszty reprodukcji w królestwie zwierząt. Wyniki są zaskakujące
Oprac.: Katarzyna Nowak
Grupa naukowców obliczyła koszty metaboliczne i energetyczne reprodukcji. Okazało się, że ssaki zużywają największe pokłady energii w tym procesie. Co więcej, koszt energii reprodukcyjnej jest znacznie większy niż wcześniej sądzono - oceniają autorzy obliczeń.
Grupa amerykańskich biologów zebrała dane na temat metabolicznych kosztów reprodukcji u 81 gatunków zwierząt, w tym ssaków. Okazało się, że rząd naczelnych i parzystokopytnych wydaje najwięcej energii w procesie reprodukcji.
Wszystkie strategie reprodukcyjne wiążą się z podwójnym kosztem energetycznym: pośrednim i bezpośrednim.
Koszt reprodukcji
Autorzy badania opisanego na łamach magazynu Science zaprezentowali pierwsze kompleksowe obliczenia, pokazujące, które zwierzęta produkują najwięcej energii podczas reprodukcji. Okazało się, że u ssaków, a w tym naczelnych jest on trzykrotnie wyższy niż w przypadku zwierząt zmiennocieplnych, które składają jaja (tzw. ektotermy). W efekcie całkowity koszt energetyczny reprodukcji jest znacznie wyższy, niż dotychczas sądzono.
W przełomowej - jak sądzą autorzy badania pracy, przeanalizowano produkcję energii do momentu urodzenia lub złożenia jaj. Pominięto celowo energochłonne procesy takie jak produkcję mleka lub długotrwałą opiekę nad potomstwem, obserwowaną u większości ssaków.
Spośród 81 badanych gatunków najwięcej energii zużywa organizm ssaków z rodziny jeleniowatych, a zwłaszcza jelenia wirginijskiego. Inwestuje on średnio 470 037 kJ (kilodżuli). Najmniej energii zużywają wrotki, czyli mikroskopijne stworzenia, którymi karmi się larwy ryb.
Homo sapiens ponosi jedne z najwyższych kosztów
Całkowity koszt energii w procesie reprodukcji u człowieka wynosi 208 303 kJ - podsumowują badacze. Z takim wynikiem homo sapiens plasuje się w pierwszej czwórce, która zużywa najwięcej energii w tym procesie. 96 proc. to koszty pośrednie - twierdzą badacze, a ich rozróżnienie jest według autorów badania kluczowe.
Do kosztów pośrednich zaliczono m.in. obciążenie metaboliczne związane z ciążą i opieką rodzicielską. Zwraca się uwagę na to, że koszty pośrednie są wrażliwe np. na wahania temperatury. Za pomocą skomplikowanego wzoru naukowcy obliczyli, że 48 z 81 badanych gatunków generuje więcej kosztów pośrednich niż bezpośrednich. Ludzie ponoszą jedne z najwyższych kosztów pośrednich.
Przypadek ssaków jest według grona naukowców uderzający. Wydaje się np., że u wielu gatunków ssaków matki zużywają więcej energii do wytwarzania pokarmu, niż faktycznie się w nim jej znajduje. Z obliczeń badaczy wynika, że ssaki zużywają znaczne pokłady energii w porównaniu z ektotermami, ale duża inwestycja "na początku drogi" zwraca się na jej dalszym etapie. Objawia się w dużo większej przeżywalności. I to według badaczy jest niesamowitą cechą ewolucji.