Już nie tylko ssaki produkują mleko dla dzieci. Robi to też ten dziwoląg

Jest kilka cech, które wyróżniają ssaki spośród innych zwierząt. To chociażby obecność włosów, a także pełna ciąża (u łożyskowców - w macicy), wreszcie karmienie młodych mlekiem. Okazuje się jednak, że to powoli przestaje być ssaczy wyróżnik. Słynny brazylijski Instytyt Butantan ustalił, że robi to niezwykle specyficzne zwierzę zaliczane do płazów - marszczelec pierścieniowy. Jest nawet nagranie.

Marszczelec pierścieniowy z Brazylii wygląda jak krocionóg albo wąż, ale to płaz
Marszczelec pierścieniowy z Brazylii wygląda jak krocionóg albo wąż, ale to płazWikimedia Commons/Kleon3/https://commons.wikimedia.org/wiki/File:2018_Rheinisches_Landesmuseum_Bonn,_Dodekaeder_%26_Ikosaeder.jpgWikimedia
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

O marszczelcu pierścieniowym można powiedzieć, że wygląda dziwnie. Niektórzy uważają, że odrażająco i obrzydliwie, ale badająca te zwierzęta Marta Antoniazzi z brazylijskiego Instytutu Butantan w São Paulo kategorycznie się z tym nie zgadza. Mówi, że są piękne i ciekawe. Wystarczy spojrzeć na ich metaliczny, niebieskawy połysk oraz odkryte właśnie nowe obyczaje.

Co więcej, marszczelec nie wygląda nawet na kręgowca. Jako żywo przypomina krocionogi czy wije, które niekiedy spotyka się w ściółce, zwłaszcza w tropikach - takich jak miejsce, w którym on żyje. To wilgotne lasy Ameryki Południowej, zwłaszcza Brazylii, Peru czy trzech Gujan. Tam marszczelec jest najliczniejszy, ale nie tak łatwo to stwierdzić.

Zwierzę żyje bowiem pod ziemią, gdzie ryje chodniki i poluje na drobne bezkręgowce i ich larwy. Na powierzchni ziemi pojawia się dość rzadko, a gdy to się już stanie, ktoś może krzyknąć: "Krocionóg!" albo "dżdżownica!". Rzeczywiście, wydłużone ciało marszczelca składa się z czegoś, co przypomina segmenty krocionogów. To pomarszczone bruzdy tworzące pierścienie, od których wzięła się nazwa zwierzęcia. Nie wiadomo dokładnie, do czego służy - być może ułatwia mu poruszanie się pod ziemią i w ściółce wilgotnego lasu.

Gdy się jednak przyjrzeć, coś się nie zgadza. To nie może być krocionóg. Nie ma tych dziesiątków odnóży typowych dla tych bezkręgowców, a na dodatek jego rozmiary są zdumiewające. Marszczelec jest ogromny, dorasta do pół metra. Nie ma współcześnie aż tak ogromnych krocionogów. Nie jest to także dżdżownica, jego ciało jest grubsze i większe.

Marszczelec pierścieniowy ma połyskującą niebieskawo skórę
Marszczelec pierścieniowy ma połyskującą niebieskawo skóręEncyclopaedia Britannica/UIGEast News

Wielka dżdżownica podobna do węża. To płaz

Ktoś mógłby zawołać, że to wąż. Rzeczywiście, trochę przypomina węża, zwłaszcza tym brakiem nóg, ale wiemy doskonale, że węże nie są jedynymi beznogimi zwierzętami świata. Mamy też beznogie jaszczurki (padalec), a także beznogie płazy. Do nich należy to zwierzę. Niektóre marszczelce (akurat nie pierścieniowy) są nawet największymi spotykanymi płazami beznogimi i jednymi z największych płazów w ogóle na świecie. Są więc krewnymi żab, traszek i salamander. I karmią młode mlekiem, co uchwyciły kamery Instytutu Butantan.

To słynny instytut powołany do badania płazów i gadów. Zasłynął zwłaszcza osiągnięciami w tworzeniu surowiec na jad wielu południowoamerykańskich węży. Zajmuje się jednak także płazami, a marszczelce pierścieniowe uważane są za jedne z najciekawszych płazów Brazylii i Ameryki Południowej.

Ustalenie, że marszczelce karmią swe młode wydzieliną podobną do mleka jest dość przełomowe. Mamy w przyrodzie wiele substancji stanowiących coś w rodzaju quasi-mleka, np. płynna wydzielina początkowych odcinków przewodu pokarmowego ptaków służąca do karmienia piskląt i zwana ptasim mleczkiem. Tu jednak sytuacja jest nieco inna, bo w wypadku tego brazylijskiego płaza mamy do czynienia z wydzieliną skóry zwierzęcia. Nie ma on gruczołów mlekowych ani sutków jak ssaki, ale jego skóra produkuje substancję mlekopodobną bogatą w lipidy i cukry. Jest ona zjadana przez młode.

Samica marszczelca składa niewiele jaj - zaledwie pięć. Owija się wokół nich i tak czuwa do wylęgu kijanek. Larwy wspinają się na jej ciała i pobierają pokarm z jej skóry. Rosną w wręcz zawrotnych tempie, nawet o 150 procent w pierwszych dniach życia. Naukowcy z Butantan zauważyli jednak, że wytworzenie skórnego mleka jest dla samicy dużym wysiłkiem i takie karmienie odbywa się raz na kilka dni, często raz w tygodniu. A skoro tak, tak szybki wzrost młodych nie byłby możliwy bez dodatkowych źródeł pożywienia. Na razie nie wiadomo, co nimi jest, bo samica nie oddala się od młodych, nie poluje i nie przynosi im nic do jedzenia.

Najsłynniejsze filmy przyrodnicze. Znasz je? Sprawdź się [QUIZ]

Najsłynniejsze filmy przyrodnicze. Znasz je? Sprawdź się [QUIZ]
Przyrodnicy chcą zamykać ulice na noc. Chodzi o ochronę płazówPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas