Krytycznie niski poziom wody w Wiśle. Niżówka hydrologiczna w wielu rzekach
Rekordowo mało wody jest w Wiśle, wynika z obserwacji hydrologicznych. Najbliższe dni będą kontynuacją spadków stanów wody także na innych rzekach w Polsce i prognozuje się dalszy rozwój suszy hydrologicznej. Prognozowane opady nie przyniosą poprawy, podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

"Chwilowego spowolnienia i stabilizacji pod względem suszy hydrologicznej możemy się spodziewać od poniedziałku po większych opadach i ochłodzeniu" - podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Rekordowo niski poziom wody w Wiśle
Rekordowo niski stan wody w Wiśle odnotowano w piątek 4 lipca m.in. na stacji kontrolnej Warszawa-Bulwary. Było to jedynie 19 cm przy średniej normie wynoszącej 230 cm. IMGW przekazał, że susza hydrologiczna się pogłębia i na razie nie ma optymistycznych prognoz na to, aby ta sytuacja się zmieniła.
W poprzednim roku w Wiśle odnotowano 20 cm i był to rekordowo niski poziom. W tym roku jest jeszcze niższy.

Z kolei na stacji Warszawa-Nadwilanówka w piątek wody było nieco więcej niż na stacji Warszawa-Bulwary, bo 49 cm przy normie wynoszącej 130 cm. "W ciągu najbliższych dni na górnej Wiśle prognozowana jest głównie stabilizacja i spadki, okresowo możliwe są wahania spowodowane pracą urządzeń hydrotechnicznych i spływem wód opadowych w piątek (04.07) i po weekendzie. Na środkowym i dolnym odcinku Wisły przewiduje się początkowo spadki, lokalnie poniżej absolutnych minimów, a następnie stabilizację, w strefie wody niskiej i średniej" - dodaje instytut.
Najbliższe dni to kontynuacja spadków stanów wody na rzekach w Polsce i dalszy rozwój suszy hydrologicznej. Prognozowane opady nie przyniosą poprawy.

Susza hydrologiczna w kraju
IMGW wydało do piątku ok. 66 ostrzeżeń dot. suszy i wszystkie aktualnie obowiązują. Przepływy wody poniżej progu SNQ (to jedna z ważniejszych charakterystyk hydrologicznych) występują na 269 stacjach, a to oznacza gwałtowny wzrost liczby stacji hydrologicznych z niżówką hydrologiczną w porównaniu do poprzedniego tygodnia, kiedy takich stacji było 197.
Na wielu obszarach do wartości nawet poniżej 20% spada ponadto wilgotność gleby we wierzchniej warstwie. Świadczy o możliwym deficycie wody dla korzeni roślin. Najbardziej suchymi regionami są Ziemia Lubuska, Wielkopolska, północna część Dolnego Śląska, Opolszczyzny i Śląska, woj. łódzkie, zachodnie regiony woj. świętokrzyskiego, północne Mazowsze, północna Lubelszczyzna i Podkarpacie, zachodnie Pomorze.
"Upalna i słoneczna pogoda w najbliższych dniach przyczyni się do dalszego rozwoju suszy hydrologicznej" - podaje IMGW.
Liczba stacji z przepływem poniżej SNQ będzie dynamicznie wzrastać do poniedziałku. IMGW zapowiada, że wyda kolejne ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną.