Zaskakujące odkrycie w niedźwiedziej paszczy
Nie jest jasne, co spodziewali się znaleźć naukowcy badający bakterie w pyskach niedźwiedzi żyjących w szwedzkich lasach. Pewne jest, że to co tam odkryli świadczy jak najgorzej o ludziach. I sprowadzana na nas kolejne poważne zagrożenie.

Autorzy najnowszej publikacji w czasopiśmie "Current Biology" nie wyjawiają, co zainspirowało ich do przeprowadzenia tego badania. Jasne jest natomiast, że pobieranie wymazów z psyków żyjących na wolności i nieprzywykłych do obecności ludzi niedźwiedzi brunatnych byłoby wyjątkowo ryzykownym zadaniem. Szwedzcy naukowcy badali więc czaszki zwierząt przechowywane w muzealnych zbiorach. Dokładniej rzecz biorąc przyjrzeli się osadom na niedźwiedzich zębach.
Zobacz również:
To właśnie dzięki żyjącym wśród kamienia nazębnego mikrobom badacze odtworzyli zdumiewający obraz tego, jak potężny wpływ mają ludzie na dziką przyrodę.
Okazało się, że pierwsze bakterie anybiotykoodporne pojawiły się w niedźwiedzich pyskach już w latach 40. ubiegłego wieku. Zbiega się to w czasie z początkiem ich masowego stosowania. 40 lat później liczba bakterii antybiotykoodpornych na niedźwiedzich zębach nieznacznie spada. I znów jest to zbieżne z działaniami ludzi - w latach 80. w Szwecji zaczyna się narodowa kampania na rzecz walki z nadużywaniem antybiotyków.
Ponieważ niedźwiedzie brunatne są w zasadzie dość nieśmiałe i starają się unikać ludzi, może zaskakiwać, że bakterie oporne na antybiotyki - owoc współczesnej medycyny - stały się powszechne u tych dzikich zwierząt. Naukowcy spodziewali się, że takich zmutowanych bakterii będzie więcej w pyskach zwierząt żyjących bliżej osiedli ludzkich. "Znaleźliśmy podobny poziom oporności na antybiotyki u wszystkich osobników, zarówno z obszarów bardzo odległych, jak i u tych, które mieszkały w pobliżu siedlisk ludzi"- napisała kierująca badaniem Katerina Guschanski z Uniwersytetu w Uppsali w Szwecji.
Oporność na środki przeciwdrobnoustrojowe jest często uważana za jedno z największych zagrożeń nie tylko ludzi, ale i zwierząt hodowlanych. Występuje, gdy przypadkowe mutacje nadają bakteriom odporność na antybiotyki. Czasem dzieje się tak w całkowicie naturalny sposób, ale wiadomo, że niewłaściwe stosowanie i nadużywanie antybiotyków u ludzi i zwierząt przyspiesza ten proces.
Bakterie mają umiejętność wymieniania się materiałem genetycznym, ale - znów - biorąc pod uwagę, że niedźwiedzie brunatne zazwyczaj unikają ludzi, wyniki badań mogą wskazują na szokująco szerokie rozpowszechnienie takich drobnoustrojów w świecie dzikiej przyrody. "To sugeruje, że skażenie środowiska opornymi bakteriami i antybiotykami jest naprawdę powszechne" - komentuje Guschanski.
Z powodu infekcji wywołanych przez odporne na antybiotyki bakterie codziennie na świecie umiera 1900 osób. Rocznie to 700 tys. zgonów.