Aleksandria tonie. Budynki się zawalają, a ludzi przybywa
Legendarna osada, która przetrwała wszystko - od bombardowań przez Brytyjczyków w latach 80. XIX wieku po ataki krzyżowców w latach 60. XII wieku - ulega presji klimatycznej.

W skrócie
- Aleksandria mierzy się z poważnymi skutkami zmian klimatu, w tym z podnoszącym się poziomem Morza Śródziemnego i erozją wybrzeża.
- Każdego roku zawala się tam kilkadziesiąt budynków, a linia brzegowa cofa się średnio o 3,5 metra rocznie.
- Władze podejmują działania ochronne, lecz populacja miasta szybko rośnie, co pogłębia kryzys.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Historyczna Aleksandria mierzy się z poważnymi skutkami zmian klimatu, w tym podnoszącym się poziomem Morza Śródziemnego i erozją wybrzeża. Każdego roku zawala się tam kilkadziesiąt budynków, a duża część miasta staje się coraz mniej bezpieczna do zamieszkania.
Aleksandria powoli tonie
Zgodnie z tradycją i opisami historyków starożytnych miasto założył Aleksander Macedoński 7 kwietnia 332 roku p.n.e. Aleksandria to obecnie drugie co do wielkości miasto w Egipcie, szósta największa aglomeracja Afryki. Leży nad brzegiem Morza Śródziemnego i jest największym portem Egiptu.
Od jakiegoś czasu miasto walczy z efektami globalnego ocieplenia - kilka metrów miasta znika pod wodą. Podmywanie i zalewanie uszkadza budynki, które regularnie pękają, są wchłaniane przez wodę i w efekcie się zawalają.

Władze wdrażają różne działania ochronne, takie jak budowa betonowych barier i wyburzanie podmywanych przez słoną wodę budynków.
Jak wynika z przeprowadzonych badań, co roku w mieście zawala się ok. 40 takich zagrożonych obiektów, podczas gdy dekadę zapadał się średnio jeden. Linia brzegowa Aleksandrii cofnęła się średnio o 3,5 metra rocznie w ciągu ostatnich 20 lat - donosi czasopismo Earth's Future, opierając się na badaniach kalifornijskich naukowców.

Rząd Egiptu przyznaje, że problem istnieje i zamierza podjąć działania. Na razie polegają one na wzmacnianiu falochronów i dowożeniu piasku na plaże. Władze próbują zapobiec katastrofom również poprzez wyburzanie zagrożonych budynków.
Około 7500 budynków przeznaczono do zniszczenia, a na ich miejscu ma powstać 55 tys. nowych mieszkań.
Tymczasem każdego dnia do miasta napływa coraz więcej ludzi - populacja Aleksandrii w ciągu ostatnich 25 lat prawie się podwoiła, osiągając około 5,8 miliona. Ceny nieruchomości stale rosną.
Morze Śródziemne reaguje na zmianę
Ocieplenie wód Morza Śródziemnego wiąże się także z podnoszeniem poziomu jego wód. Naukowcy twierdzą, że od początku ery przemysłowej oceany pochłonęły 90 proc. ciepła wytworzonego na skutek działalności człowieka.
Ciepło gromadzi się w postaci gazów cieplarnianych, powstających głównie w wyniku spalania ropy naftowej, gazu i węgla, ale i z innych gałęzi przemysłu.
Cieplejsze oceany mają równolegle mniejszą zdolność pochłaniania dwutlenku węgla, co nakręca błędne koło globalnego ocieplenia.
Wyższe temperatury morza są ponadto niebezpieczne dla jego mieszkańców. Według badania sprzed roku opublikowanego w czasopiśmie Global Change Biology fale upałów na Morzu Śródziemnym (w latach 2015-2019) doprowadziły do wymierania około pięćdziesięciu gatunków zwierząt morskich, od koralowców po jeżowce i mięczaki.