Warmińsko-mazurskie: Hodował marihuanę, "bo dobrze wpływała na kondycję pszczół"
24 krzaki konopne odkryli funkcjonariusze Straży Granicznej w Barcianach, w województwie warmińsko-mazurskim. Nielegalna uprawa znajdowała się między ulami.
Funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Barcianach patrolowali tereny przygraniczne. Podczas patrolu zauważyli, że na jednej z pasek, oprócz uli, są także krzaki marihuany.
W związku ze sprawą zatrzymany został 57-letni mieszkaniec Barcian. Mężczyzna miał nietypowe wytłumaczenie. Funkcjonariuszom powiedział, że konopie "dobrze wpływają na kondycję jego pszczół".
Krzaki miały od 100 do nawet 230 centymetrów wysokości. Teraz 57-latek odpowie za uprawę zakazanych roślin.
Choć konopie zazwyczaj są zapylane przez wiatr, to naukowcy udowodnili, że 16 różnych gatunków pszczół zbiera z nich pyłek. Jednak badanie z 2001 r. opublikowane w "Journal of Comparative Neurology" podważa uzasadnienie mieszkańca Barcian. Naukowcy udowodnili wówczas, że pszczoły nie posiadają neuroreceptorów, które pozwoliłyby im na odczuwanie skutków THC.
Pszczelarzom, m.in. w Stanach Zjednoczonych, udało się stworzyć miód z pyłków z konopi. Zawiera on kannabidiol, który może polepszyć samopoczucie, ale nie zmienia gwałtownie nastroju, ani nie ma wpływu na świadomość.
Źródło: PAP, mirror.co.uk, beeculture.com