Pod psem załamał się lód. Mężczyzna go uratował i oddał nagrodę
W niedzielę w Jarze Wialnowskim w Chełmie woj. Pomorskie pod psem załamał się lód. Mężczyzna wskoczył za nim do lodowatej wody, by go uratować. Za bohaterską podstawę otrzymał nagrodę, którą przekazał na licytację.
![Jeśli w okolicy jest zamarznięte jezioro, nie powinniśmy spuszczać psa ze smyczy.](https://i.iplsc.com/000GXBZXV2LWS9VP-C322-F4.webp)
Właścicielka psa spuściła swojego pupila ze smyczy, by mógł sobie swobodnie pobiegać. Niestety zwierzę weszło na kruchy lód, który się pod nim załamał. Jest to przestroga dla innych właścicieli psów - jeśli w okolicy znajduje się zamarznięte jezioro, powinno się trzymać zwierzę na smyczy dla jego własnego bezpieczeństwa. Nawet jeśli pies potrafi pływać, ze względu na szok termiczny nie poradzi sobie w lodowatej wodzie.
Na szczęście w pobliżu znajdował się pan Krzysztof Przybylski, który rekreacyjnie zajmuje się morsowaniem. Widząc, co się stało, rozebrał się do majtek i pomimo bardzo niskiej temperatury, wskoczył za psem do wody. By go uratować, musiał zanurzyć się praktycznie w całości.
W rozmowie z dziennikarzami wyznał, że niska temperatura nie robi na nim żadnego wrażenia, ponieważ morsuje od lat. Bez trudu znalazł zwierzę i wyciągnął je na brzeg. Na szczęście psu się nic nie stało.
Nagroda dla bohatera
![Pan Krzysztof otrzymał voucher do restauracji, który przekazał na cele charytatywne.](https://i.iplsc.com/000GXC0ATHX9HOXN-C322-F4.webp)
Wzorową postawę pana Przybylskiego docenili radni dzielnicy Chełm, którzy z prywatnych środków ufundowali mu nagrodę.
Otrzymał również voucher na obiad w restauracji Chleb i Wino na wyspie Spichrzów, opiewający na kwotę 150zł. Postanowił przekazać go na licytację, a pieniądze przeznaczyć na Fundację dla Zwierząt Judyta. Obecnie jest już wart 365zł. Można wziąć udział w licytacji tutaj.
Pan Przybylski skomentował swoją decyzję jednym zdaniem:
Niech dobre uczynki dzieją się dalej!
Źródło: trójmiasto.pl