Pod psem załamał się lód. Mężczyzna go uratował i oddał nagrodę

W niedzielę w Jarze Wialnowskim w Chełmie woj. Pomorskie pod psem załamał się lód. Mężczyzna wskoczył za nim do lodowatej wody, by go uratować. Za bohaterską podstawę otrzymał nagrodę, którą przekazał na licytację.

Jeśli w okolicy jest zamarznięte jezioro, nie powinniśmy spuszczać psa ze smyczy.
Jeśli w okolicy jest zamarznięte jezioro, nie powinniśmy spuszczać psa ze smyczy.123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Właścicielka psa spuściła swojego pupila ze smyczy, by mógł sobie swobodnie pobiegać. Niestety zwierzę weszło na kruchy lód, który się pod nim załamał. Jest to przestroga dla innych właścicieli psów - jeśli w okolicy znajduje się zamarznięte jezioro, powinno się trzymać zwierzę na smyczy dla jego własnego bezpieczeństwa. Nawet jeśli pies potrafi pływać, ze względu na szok termiczny nie poradzi sobie w lodowatej wodzie.

Na szczęście w pobliżu znajdował się pan Krzysztof Przybylski, który rekreacyjnie zajmuje się morsowaniem. Widząc, co się stało, rozebrał się do majtek i pomimo bardzo niskiej temperatury, wskoczył za psem do wody. By go uratować, musiał zanurzyć się praktycznie w całości.

W rozmowie z dziennikarzami wyznał, że niska temperatura nie robi na nim żadnego wrażenia, ponieważ morsuje od lat. Bez trudu znalazł zwierzę i wyciągnął je na brzeg. Na szczęście psu się nic nie stało.

Nagroda dla bohatera

Pan Krzysztof otrzymał voucher do restauracji, który przekazał na cele charytatywne.
Pan Krzysztof otrzymał voucher do restauracji, który przekazał na cele charytatywne. FB/Chełm

Wzorową postawę pana Przybylskiego docenili radni dzielnicy Chełm, którzy z prywatnych środków ufundowali mu nagrodę.

Otrzymał również voucher na obiad w restauracji Chleb i Wino na wyspie Spichrzów, opiewający na kwotę 150zł. Postanowił przekazać go na licytację, a pieniądze przeznaczyć na Fundację dla Zwierząt Judyta. Obecnie jest już wart 365zł. Można wziąć udział w licytacji tutaj.

Pan Przybylski skomentował swoją decyzję jednym zdaniem:

Niech dobre uczynki dzieją się dalej!

Źródło: trójmiasto.pl

Depresja u psów i kotówPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas