Dlaczego właściciel zoo chce zabić zdrowe zwierzęta?

Właściciel zooquarium w Essex w Anglii przyznał, że nie radzi sobie z podwyżkami cen. Nie wyklucza, że z powodu wysokich kosztów życia, będzie musiał poddać eutanazji zwierzęta ze swojego zoo. Ma jednak nadzieję znaleźć inne wyjście z tej opresyjnej sytuacji.

Surykatki w zoo
Surykatki w zooEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Phillip Miller prowadzi w Essex w Anglii zooquarium. Trzyma w nim tropikalne ryby, małpy, surykatki i inne zwierzęta, które przeżywają życie w niewoli. Wszystkie zwierzęta, które mieszkają w Sealife Adventure w Southend potrzebują opieki, nakarmienia, a przestrzeń chętnie odwiedzana przez rodziców z dziećmi, wymaga oświetlenia i ogrzewania. Egzotyczne zwierzęta nie przeżyją bez ciepła w nienaturalnym dla tych gatunków, angielskim klimacie.

Zwierzęta w zoo żyją w nienaturalnych warunkach
Zwierzęta w zoo żyją w nienaturalnych warunkachEast News

Eutanazja i prąd

Właściciel przyznał ITV News, że roczny koszt rachunków za energię potroił się z 240 tys. funtów do około 750 tys. funtów. Miller powiedział, że zamknięcie placówki byłoby niemożliwe, ponieważ nie miałby skąd brać pieniędzy na karmienie zwierząt. Dodaje, że koszty są ogromne.

W związku z tym właściciel przyznał przed kamerami, że albo uśpi zwierzęta, albo znajdzie im nowe domy. Dodał jednak, że byłoby to bardzo trudne, ponieważ i inne miejsca, które przetrzymują zwierzęta, mogą mieć ten sam problem z utrzymaniem się.

Zagubione lub ranne zwierzęta. Jak pomóc?Interia.tv

Inne angielskie zoo zlokalizowane w Sussex również nie ukrywa, że wysokie cen energii mogą mieć wpływ na dobrostan zwierząt.

"Wszystko sprowadza się do ich dobrobytu" - powiedział ITV Mark Kenward z Drusillas Wildlife Park w East Sussex. Kenward dodaje, że jego rachunki za energię wzrosły o 70 proc. Właściciel Chester Zoo dodaje, że jego rachunki są dwa razy wyższe niż dotychczas. Być może nowe prawo energetyczne w Anglii, pozwoli właścicielom przetrwać sezon grzewczy.

Zwierzęta w nienaturalnym środowisku

Działacze na rzecz praw zwierząt od dawna alarmują, że trudno mówić o jakimkolwiek dobrostanie zwierząt, które żyją w niewoli w ogrodach zoologicznych i akwariach. Chęć zabicia zwierząt z powodu rosnących cen energii podkreśla, jak bardzo egzotyczne zwierzęta nie pasują do miejsc odwiedzanych przez dzieci i młodzież oraz cierpią umieszczone poza swoimi naturalnymi siedliskami.

Zwierzęta w ogrodach zoologicznych przebywają w nienaturalnych środowiskach, nie mają wpływu na to, kto na nie patrzy, z kim zostaną umieszczone oraz czym nakarmione. Dzikie zwierzęta są często są postrzegane jako żywe eksponaty, a nie istoty mające prawo do życia na wolności.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas