Najstarsze prowincjonalne zoo świata zamknięte po 186 latach

Mateusz Zajega

Najstarszy prowincjonalny ogród zoologiczny świata - Bristol Zoo – został zamknięty po 186 latach działania. Ośrodek był domek dla ponad siedmiu tysięcy zwierząt będących przedstawicielami około 450 różnych gatunków. Szacuje się, że wspomniane miejsce łącznie odwiedziło około 90 milionów osób.

article cover
Twitter

Najstarszy prowincjonalny ogród zoologiczny na świecie, a piąty pod względem ogólnym - Bristol Zoo - został oficjalnie zamknięty na początku września bieżącego roku. Ośrodek nie wytrzymał lockdownów spowodowanych pandemią COVID-19 i po ponad 186 latach działalności właściciele zostali zmuszeni do jego zamknięcia. Samą decyzję o zamknięciu ogłoszono już pod koniec 2020 roku.

Szacuje się, że bramy ogrodu zoologicznego przekroczyło łącznie około 90 milionów odwiedzających. Największy ruch odnotowano w 1967 roku, kiedy liczba gości wyniosła ponad 1,1 miliona.

Położone w południowej części Wielkiej Brytanii Bristol Zoo było domem dla przeszło siedmiu tysięcy zwierząt będących przedstawicielami 450 różnych gatunków. Wśród nich można wymienić między innymi: lwy azjatyckie, pandy czerwone, flamingi różowe, pingwiny przylądkowe, kotiki południowe, goryle nizinne, krokodyle krótkopyskie, lemury katta, okapi leśne, niedźwiedzie polarne czy makaki lwie.

Niektóre stworzenia wciąż pozostaną na terenie zamkniętego ogrodu zoologicznego aż do momentu otwarcia nowego zoo, które ma mieć miejsce w 2024 roku. Oczywiście wciąż będą nad nimi czuwać odpowiedni pracownicy.

W ostatnim tygodniu bramy ośrodka przekroczyło około 30 tysięcy osób chcących pożegnać się z tym niezwykłym miejscem. Wśród odwiedzających nie zabrakło łez wzruszenia.

- Nigdy nie sądziłem, że to miejsce zostanie zamknięte, myślałem, że przyjdę tutaj na emeryturze - powiedział jeden z lokalnych mieszkańców.

Teraz na bramie ogrodu widnieje pamiątkowa tabliczka.

- 3 września 2022 Bristol Zoo Gardens, najstarsze prowincjonalne zoo na świecie, zostało zamknięte po 186 latach. Dziękujemy Ci za wspomnienia - możemy przeczytać. 

Prezes PFR: Zielona energia jest nasza, nie musimy jej znikąd importowaćRMF FMRMF
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas