Nowa premier Wielkiej Brytanii chce chronić mieszkańców przed wywindowanymi cenami energii
Zmiany w angielskiej energetyce na czas kryzysu. Liz Truss, która od kilka dni objęła funkcję premiera w Wielkiej Brytanii, zatwierdziła ustanowienie maksymalnych cen energii na poziomie ok. 2500 funtów rocznie. Oznacza to, że mieszkańcy nie zapłacą więcej niż ustalił rząd.
Liz Truss zdecydowała, że w kraju konieczne jest wprowadzenie maksymalnych cen energii i zapewnienie mieszkańców o stałej stawce, którą mają płacić za prąd i gaz. To wszystko w związku z kryzysem energetycznym w Europie i szantażem, stosowanym przez Rosję oraz państwowy, gazowy koncern Gazprom.