4-letni niedźwiedź pojawił się na cmentarzu. Został zabity

Na cmentarzu w słowackim Rużomberku od jakiegoś czasu pojawiają się niedźwiedzie brunatne. Jeden z nich został schwytany i zabity. Informację podały słowackie służby.

Niedźwiedź brunatny
Niedźwiedź brunatny Mateusz Kotowicz/REPORTEREast News

Z powodu paniki, jaka wybuchła wśród mieszkańców słowackiego miasta, Ministerstwo Środowiska Słowacji zdecydowało o zlikwidowaniu części niedźwiedzi, które zaczęły się pojawiać na cmentarzu w mieście. Proces usuwania zwierząt rozpoczęto od zabicia młodego samca.

Kilka niedźwiedzi na cmentarzu

Burmistrz Rużomberka poprosił ludzi o ograniczenie wizyt na cmentarzu wieczorem i wczesnym rankiem ze względu na obecność zwierząt. Na miejscu zaczęły się pojawiać też służby, w tym policja, ale nie odstraszyło to niedźwiedzi, które zwabił prawdopodobnie składnik odzwierzęcy znajdujący się w wosku. 

Producenci zniczy używają do ich produkcji zarówno składników roślinnych, jak i odzwierzęcych: tłuszczu wołowego, wieprzowego i drobiowego.

Słowacja: zabito niedźwiedzia

Na zlecenie ministerstwa środowiska specjalny patrol z pomocą policji  i weterynarza złapał 4-letniego samca niedźwiedzia brunatnego, który pojawił się na cmentarzu. Ratusz potwierdził, że samiec ważył ok. 107 kg. Zwierzę zostało zabite. Według władz była to jedyna możliwa droga, ponieważ niedźwiedź wracałby na cmentarz.

Rużomberk leży w środkowej Słowacji prawie na 500 m n.p.m. w otoczeniu kilku pasm górskich: Gór Choczańskich, Wielkiej Fatry i Niżnych Tatr. Na tych obszarach żyją też różne dzikie zwierzęta, w tym wilki i niedźwiedzie.

Nie jestem twoim misiem. Dlaczego musimy chronić niedźwiedzie?
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas