UE może wycofać się z Traktatu Karty Energetycznej

Aktualizacja

Komisja Europejska chce zmian w międzynarodowym traktacie dotyczącym energetyki. Część rządów wspólnoty uważa, że blok powinien zerwać porozumienie, bo utrudnia ono osiągnięcia celów klimatycznych wspólnoty.

-
-PAP/EPA
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Podpisany w 1994 r. Traktat Karty Energetycznej ma chronić transgraniczne inwestycje w branżę energetyczną. Jest jednak coraz szerzej krytykowany przez obrońców środowiska i europejskie rządy, bo - jak twierdzą - utrudnia stopniowe wyeliminowanie z użycia paliw kopalnych.

Porozumienie pozwala zagranicznym inwestorom starać się o odszkodowania finansowe, jeśli zmiany w polityce energetycznej kraju negatywnie wpływają na ich inwestycje. Na tej podstawie w ubiegłym roku niemiecki koncern RWE wystąpił o odszkodowanie od rządu Holandii. Twierdził, że plany wyeliminowania energetyki węglowej do 2030 r. wpłynęłyby na należąca do koncernu elektrownie Eemshaven.

Sygnatariusze porozumienia mają spotkać się w przyszłym miesiącu, by wynegocjować aktualizację jego tekstu. To już czwarta od lipca zeszłego roku runda negocjacji. Komisja Europejska ma przedstawić swoje stanowisko w najbliższy poniedziałek, ale cytowany przez agencję Reuters hiszpański urzędnik twierdzi, że na razie nie doszło do żadnych postępów.

To niecierpliwi część rządów. Hiszpania wysłała w tym tygodniu pismo, w którym wzywała przywódców Unii do rozważenia wyjścia całego bloku z porozumienia, jeśli nie da się go przeredagować tak, by umożliwiało UE ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. "Hiszpania oczekuje pełnego zharmonizowania zapisów umowy z Traktatem Paryskim albo wycofania się z umowy" - napisała na Twitterze hiszpańska minister energii i środowiska Teresa Ribera.

Również Francja i Luksemburg wezwał kraje Unii do zerwania porozumienia, jeśli nie zostanie zmienione. "Brak reform zagrozi tempu dążenia do neutralności klimatycznej" - twierdzi minister energii Luksemburga, Claude Turmes. Włochy już pięć lat temu jednostronnie wypowiedziały umowę.

Mało prawdopodobne, by zmiany porozumienia udało się wynegocjować, bo każda zmiana wymaga jednomyślnej zgody wszystkich sygnatariuszy, w tym krajów takich, jak Turcja czy Japonia.

© 2021 Reuters
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas