Jak smog zabija Polki i Polaków? Ekspert wyjaśnia
Polska cały czas zmaga się ze smogiem. Ten rok będzie wyjątkowo trudny jeśli chodzi o zanieczyszczenia ze względu na kryzys energetyczny oraz wysokie ceny węgla. Z tego powodu rząd zdecydował się zawiesić normy opału na zbliżającą się zimę. Ekolodzy obawiają się jednak, że poskutkuje to rekordowym od lat smogiem. O tym, dlaczego nadal powinniśmy się go bać opowiedział w videokaście Zielonej Interii Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.
W tym roku aktywiści z Polskiego Alarmu Smogowego ponownie wyruszą w Polskę z gigantycznym modelem płuc. Instalacja ustawiana jest w kolejnych miastach na okres dwóch tygodni. Po tym czasie na białym materiale okrywającym "płuca" zazwyczaj widać ciemne zanieczyszczenia. To uświadamia mieszkańcom skalę smogowego problemu.
- Zanieczyszczenie powietrza to wszystkie drobiny i pyły zawieszone, które unoszą się w powietrzu. Są różnej wielkości - od tych większych, nazywanych PM10 do tych bardzo drobnych - PM2,5 czy PM1 - tłumaczy Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego.
Jak zauważa ekspert, najgorszym skutkiem smogu, wbrew obiegowej opinii, nie jest to, że bezpośrednio przyczynia się on do wywoływania chorób, np. płuc czy układu oddechowego. - W głównej mierze zanieczyszczenie powietrza skutkuje pogorszeniem się naszego zdrowia i układu sercowo-naczyniowego - wyjaśnia Piotr Siergiej.
- Smog to udar, smog to zawał, zwiększona zachorowalność na udary czy zawały i zwiększona śmiertelność - podkreśla rozmówca Przemysława Białkowskiego w videokaście Zielonej Interii. Badania, które przeprowadzili naukowcy ze Śląskiego Centrum Chorób Serca i Uniwersytet Śląski pokazują, że zanieczyszczenia powietrza wpływają na wzrost liczby przedwczesnych zgonów i hospitalizacji.
Europejska Agencja Ochrony Środowiska co roku publikuje raporty, w których podawana jest liczba osób przedwcześnie zmarłych z powodu smogu. W Polsce jest to średnio 45 tys. ludzi rocznie.
Polski Alarm Smogowy co roku od sześciu lat publikuje także ranking najbardziej zanieczyszczonych smogiem miast w Polsce. Aktywiści przy tworzeniu listy posługują się ogólnodostępnymi danymi Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. W tegorocznym rankingu pierwsze miejsce zajęła Nowa Ruda. Aktywiści wyliczyli, że w ciągu roku w mieście było aż 95 dni smogowych.
Jak informuje Piotr Siergiej, władze polskich miast czasami reagują na wyniki smogowego rankingu niechęcią czy wręcz gniewem. Argumentują, że okoliczne gminy również mają zanieczyszczone powietrze.
Rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego wyjaśnia jednak, że, choć ranking wskazuje konkretne miasta, jego celem jest pokazanie problemu na szerszą skalę, np. całego województwa. Niewykluczone, że inne miasta mają jeszcze większy problem ze smogiem, ale ranking dotyczy tylko tych, gdzie są ustawione czujniki GIOŚ.
- Nowa Ruda ma to szczęście albo nieszczęście (zależy jak do tego podchodzić), że wie, co się u nich dzieje. To dobrze, bo dzięki temu możemy czuć się zaalarmowani, możemy chcieć zmienić sytuację - mówi Siergiej.
