Temperatura bije rekordy w całej Europie. Takich upałów nie było nigdy
Tunezja, Chorwacja, Słowenia, a nawet Japonia czy arktyczna Norwegia – co łączy te wszystkie, na pozór zupełnie niezwiązane ze sobą miejsca? Otóż w tych krajach w czerwcu tego roku zanotowano absolutnie rekordowe temperatury. Tak ciepło nie było jeszcze nigdy.
W Japonii już co najmniej 100 osób trafiło do szpitali z powodu rekordowych upałów, które nawiedziły ten 37-milionowy kraj. W mieście Isesaki położonym na północny zachód od Tokio zarejestrowano temperaturę wynoszącą 40 stopni Celsjusza. Tak ciepło w tym miejscu o tej porze roku nie było jeszcze nigdy.
Rekord temperatur za rekordem
Większości Polek i Polaków Chorwacja co prawda kojarzy się z wakacjami i ciepłem, ale tak ekstremalnych upałów chyba nikt się nie spodziewał. W mieście Knin na północ od Splitu także zarejestrowano niedawno rekordową czerwcową temperaturę - 40,4°C. W mieście Tauzar w Tunezji było z kolei 48,7°C.
30 stopni Celsjusza pokazały we wtorek termometry w miejscowości w Słowenii. Ten wynik w zestawieniu z wyżej wymienionymi (czy nawet temperaturami w Polsce) być może nie robi wrażenia. Ale to również czerwcowy rekord ciepła dla tego regionu.
Upały nie oszczędzają nawet dalekiej północy, która przecież kojarzy nam się z łagodnym, wręcz chłodnym latem. Ale nic z tych rzeczy. W największym mieście portowym Norwegii - Tromso - we wtorek termometry wskazywały 29,7 stopnia.
Rekordy padły nawet w Mehamn, które jest jednym z najbardziej wysuniętych na północ punktów Norwegii. Było tam aż 30,8°C. To absolutny rekord temperatury w czerwcu. Wynik ten przebił poprzednią najwyższą wartość o ponad 5 stopni Celsjusza.
Skąd wzięły się takie upały w Europie?
Meteorolodzy wskazują, że przyczyną tak ekstremalnych temperatur, które obserwujemy obecnie w Europie jest gorące powietrze napływające do naszych stron z Afryki. Obszar wysokiego ciśnienia rozciągający się od Włoch aż po Rosję skutecznie odgania chmury, powodując, że słońce grzeje w nas z pełną mocą.
Niestety wszystko wskazuje na to, że z każdym kolejnym rokiem temperatura będzie nadal osiągała coraz wyższe, rekordowe poziomy. W Polsce ostatnich 30 lat było najcieplejsze w historii pomiarów. - Jest coraz cieplej i faktycznie nasze dane to pokazują - wyjaśniał w podkaście Zielonej Interii Grzegorz Walijewski, rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Na całym świecie w zeszłym roku odnotowano aż 400 rekordów temperatury i był to prawdopodobnie najcieplejszy rok w historii. Wcześniej również nie było lepiej. Całe siedem ostatnich lat miało rekordowo wysokie temperatury.
Przyczyną tak ekstremalnych upałów są postępujące zmiany klimatyczne. "Te wydarzenia są wyraźnym przypomnieniem tego, że musimy zmienić nasze podejście, podjąć decyzyjne i efektywne kroki do zrównoważonego społeczeństwa i pracować nad redukcją emisji dwutlenku węgla" - skomentował średnie temperatury z ostatnich siedmiu lat Carlo Buontempo, szef Copernicus Climate Change Service.