Zaskakujące spotkanie z wężem na grzybobraniu. Ekspert komentuje

W lesie może dojść do ciekawych i zaskakujących spotkań. Do takich niewątpliwie należy konfrontacja ze żmiją zygzakowatą. W szczególności, że jest jadowita. Pamiętajmy - żmije zygzakowate nigdy nie atakują bez powodu - robią to tylko wtedy, gdy czują się osaczone. Jad żmii zygzakowatej to mieszanka toksyn, które mogą spowodować uszkodzenie układu nerwowego i martwicę tkanek u człowieka.

Do ciekawego spotkania doszło na Kaszubach. Jak wspomina twórca popularnego na Facebook'u profilu "Na grzyby", pierwszy raz od wielu lat natknął się na Kaszubach na żmiję zygzakowatą. Zadziwiający był jednak kształt gada, który wyglądał jakby nie żył.

Początkowo pomyślałem, że została rozjechana

---

Otóż napotkana żmija zygzakowata była wyjątkowo płaska. "Takiej płaskiej żmii zygzakowatej jeszcze nigdy nie spotkałem" - komentował twórca profilu.

Taki widok rozpłaszczonego węża może zaskoczyć i wprawić w osłupienie. Dla amatorów jest to dość nietypowe zjawisko, ale czy widok zwiniętego w ten sposób zwierzęcia może wróżyć niebezpieczeństwo? Czy świadczy to np. o chorobie zwierzęcia?

- To normalne - uspokaja Piotr Śliwiński, właściciel hodowli Terra Raven, i dodaje: - Wiele gadów tak robi, bo są zmiennocieplne. Dzięki temu chłoną ciepło ze słońca i nagrzanego gruntu większą powierzchnia ciała.

Pamiętajmy - żmija zygzakowata jest objęta w Polsce częściową ochroną gatunkową. Zwierząt tych nie można zabijać i okaleczać. Zakazane jest polowanie na nie, niszczenie ich siedlisk, schronień, a także płoszenie i niepokojenie żmij. Za zabicie tego zwierzęcia grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności.

Zagrożeniem dla tych jadowitych węży są głównie tępiący je ludzie. Niektórzy zabijają je z obawy przed ukąszeniem.