USB-C będzie obowiązkowe dla smartfonów. Tak UE walczy z elektrośmieciami

Powszechny problem w każdym domu, czyli plątanina różnych kabli, może już wkrótce odejść w niepamięć. Parlament i kraje UE doszły do porozumienia, aby ustanowić USB-C wspólnym standardem ładowania małych urządzeń elektronicznych – przede wszystkim smartfonów, ale nie tylko – na terenie Unii Europejskiej. Standard ma zacząć obowiązywać od jesieni 2024 roku. To jeden ze sposobów UE na walkę z elektroodpadami.

USB-C w ciągu kilku lat stanie się jedynym kablem, którego będziemy potrzebować do elektroniki. Tak przynajmniej sądzi Unia Europejska, której przedstawiciele porozumieli się co do wprowadzenia jednego standardu dla smartfonów, tabletów, aparatów i innych urządzeń
USB-C w ciągu kilku lat stanie się jedynym kablem, którego będziemy potrzebować do elektroniki. Tak przynajmniej sądzi Unia Europejska, której przedstawiciele porozumieli się co do wprowadzenia jednego standardu dla smartfonów, tabletów, aparatów i innych urządzeń

Według badania Komisji Europejskiej z 2019 roku aż 84 proc. konsumentów doświadczyło problemów z ładowarkami do smartfonów. Narzędziem, które ma rozwiązać ten problem jest wprowadzenie USB-C jako jedynego standardu ładowania w małych urządzeniach elektronicznych. Ma być to także sposób na ograniczanie ilości powstających w UE elektrośmieci.

Które urządzenia będą miały USB-C?

"Potrzeba różnych ładowarek dla różnych urządzeń jest uciążliwa dla konsumentów i produkuje tony niepotrzebnych e-odpadów. Aby pomóc w osiągnięciu swoich celów środowiskowych i obniżyć koszty dla konsumentów, UE chce wprowadza jedną, uniwersalną ładowarkę - USB typu C" - czytamy na stronie Parlamentu Europejskiego.

Nowe prawo dotyczące obowiązku ładowania przez USB-C obejmuje:

  • telefony komórkowe,
  • tablety,
  • aparaty cyfrowe,
  • słuchawki i zestawy słuchawkowe,
  • podręczne konsole do gier wideo,
  • przenośne głośniki,
  • e-czytniki,
  • klawiatury i myszy,
  • nawigacje.

Laptopy również będą musiały zostać dostosowane do wymagań, ale dopiero 40 miesięcy po wejściu w życie ustawy. Komisja Europejska zastrzega, że wraz z rozwojem technologii (jeśli np. pojawi się nowy typ urządzeń) może dostosowywać zakres dyrektywy, zwłaszcza jeśli chodzi o rozwiązania w zakresie ładowania bezprzewodowego.

Powszechny problem w każdym domu, czyli plątanina różnych kabli, może już wkrótce odejść w niepamięć. Na dodatek przy zakupie nowych urządzeń będziemy mogli wybrać zestaw bez kolejnego, niepotrzebnego kabla123RF/PICSEL

Ładowarka? Nie, dziękuję

Na dodatek nowe prawo unijne przewiduje, że konsumenci będą mogli kupić smartfon, aparat czy tablet z ładowarką lub bez. Wiele osób posiada już w swoich domach odpowiednie kable i adaptery, dlatego podczas kupowania nowego urządzenia nie trzeba generować kolejnych elektrośmieci w postaci następnych ładowarek - ocenia Komisja.

Parlament Europejski od ponad 10 lat zabiegał o wprowadzenie wspólnej ładowarki do urządzeń przenośnych. Chociaż niektóre firmy wprowadziły dobrowolne inicjatywy, co zmniejszyło liczbę typów ładowarek, nie wystarczyły one do osiągnięcia celów UE dla ograniczenia ilości e-odpadów.

Komisja Europejska przedstawiła wniosek w sprawie wspólnej ładowarki we wrześniu 2021 roku. Parlament i kraje UE osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie nowych przepisów 7 czerwca 2022 r. Ich formalne zatwierdzenie ma nastąpić jeszcze w tym roku. Od tego momentu państwa członkowskie będą miały dwa lata na ich wprowadzenie u siebie.  

Parlament i Komisja podkreślają, że nowe przepisy nie będą obejmować produktów, które zostały wprowadzone na rynek wcześniej.

Gdynia wprowadza dopłaty do rowerów elektrycznychPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas