Robot pilotowany przez glony. Nowe urządzenie jest zasilane wyłącznie fotosyntezą

Naukowcy stworzyli samosterującego się robota, umieszczając kulę glonów wewnątrz plastikowej skorupy. Roślina-cyborg może poruszać się w wodzie zasilana wyłącznie fotosyntezą.

Gałęzatka kulista.
Gałęzatka kulista.CC-BY-SA 3.0
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Gałęzatka kulista (Aegagropila linnaei) to pospolity glon, występujący w morzach od zachodniej Europy po wschodnie krańce Azji. Wielokomórkowy glon z gromady zielenic tworzy pod wodą charakterystyczne kule. I nie jest znany ze swoich skłonności do dalekich podróży.

Naukowcy nauczyli jednak jedną z glonowych kul pływać w wodzie i omijać przeszkody. W tym celu wyposażyli ją w cybernetyczny kombinezon zasilany fotosyntezą.

Neil Phillips z University of the West of England i jego koledzy chcieli zbudować robota bez części elektronicznych. Taka maszyna byłaby doskonałym narzędziem dla badaczy, bo brak elektronicznych elementów nawigacyjnych czy napędowych oznaczałaby, że nic nie zakłócałoby działania delikatnych przyrządów pomiarowych.

Biologiczny robot

W tym celu zespół umieścił kulkę gałęzatki wewnątrz wydrukowanej w 3D plastikowej kulistej powłoki wyposażonej w otwory wentylacyjne. Kiedy grupa zanurzyła całą konstrukcję w wodzie i wystawiła ją na światło, glon zaczął dzięki fotosyntezie wytwarzać tlen, który odpychał pojazd od światła.

"Przyjrzeliśmy się innym sposobom rozwiązania problemu" - stwierdził Phillips. "Wracamy do procesów biologicznych, w których nie ma silników, elektroniki ani systemów pamięci. Po prostu używasz fotosyntezy".

Robot może przenosić podstawowe przyrządy pomiarowe i omijać przeszkody. Nie można nim sterować ręcznie, przez co nie nadaje się do niektórych zadań, ale można go wykorzystać do prostych badań, takich jak testowanie jakości lub temperatury wody.

System jest prosty, niezawodny, łatwy w naprawie, a każdy robot kosztuje mniej niż 100 złotych. Naukowcy tworzyli już wcześniej maszyny, które wykorzystywały fotosyntezę do ruchu, ale ten robot jest pierwszym w całości zasilanym przez glony.

Specjalne zastosowania

"System działa, ponieważ uwięzili w nim organizm" - powiedział magazynowi "New Scientist" Jonathan Rossiter z University of Bristol w Wielkiej Brytanii. Ale zalety systemu mogą okazać się problematyczne, jeśli części cyborga wydostaną się poza powłokę. "Części glonów mogą odpadać i wchodzić w interakcję ze środowiskiem, chyba że stworzymy zupełnie nieprzepuszczalną obudowę".

Podobne urządzenia mogą okazać się niezastąpione w badaniach procesów zachodzących na ogromnych, oceanicznych przestrzeniach poddawanych naciskom wynikającym ze zmiany klimatu i zanieczyszczeń. Flotylle glonów-cyborgów mogą pomóc naukowcom zebrać kolosalną ilość bezcennych dla klimatologów danych.

Tony plastiku w oceanach. Rozkłada się do 450 lat!Deutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas