Na górze panele, na dole ryby. Wyjątkowa, ogromna hodowla w Chinach
W chińskiej prowincji Hebei uruchomiona została innowacyjna farma hybrydowa, która łączy dwa pozornie odległe światy - produkcję energii słonecznej i hodowlę ryb. Projekt Shilihai, opracowany przez firmę Dajin Heavy Industry, rozciąga się na 353 hektarach i będzie generować rocznie 400 mln kWh zielonej energii oraz dużo żywności.

Projekt Shilihai PV firmy Dajin Heavy Industry zajmuje ok. 353 hektarów, czyli ogromną powierzchnię, która w przypadku tradycyjnych farm słonecznych zostałaby wykorzystana wyłącznie do produkcji energii.
Zamiast tego Chińczycy postanowili jednak sięgnąć po model "energia na górze, akwakultura na dole", czyli 370 tys. paneli słonecznych stanęło nad stawami rybnymi, dzięki czemu ta sama przestrzeń służy zarówno do produkcji prądu, jak i hodowli ryb - bez potrzeby przekształcania nowych gruntów pod instalacje PV.
W projekcie zastosowane zostały panele bifacjalne, które są w stanie pochłaniać promienie słoneczne z dwóch stron, zarówno bezpośrednio z góry, jak i z odbicia od tafli wody. Co więcej, zyskują one na umiejscowieniu nad wodą, bo wyższa wilgotność i efekt chłodzenia poprawiają ich wydajność.
Jak podaje Environmental and Energy Study Institute, farmy słoneczne nad wodą mogą być nawet o 15 proc. bardziej efektywne niż ich naziemne odpowiedniki.
Więcej energii i zdrowsze ryby
Według Dajin Heavy Industry, projekt Shilihai ma generować około 400 milionów kilowatogodzin czystej energii elektrycznej rocznie, co odpowiada oszczędności 120 000 ton standardowego węgla i redukcji emisji CO2 o 320 000 ton, skutecznie poprawiając jakość powietrza w regionie.
Taka hybrydowa konstrukcja przynosi też korzyści samej akwakulturze, cień rzucany przez panele obniża temperaturę wody, co poprawia metabolizm ryb i redukuje ryzyko chorób. Zmniejsza też parowanie, co przekłada się na mniejsze straty wody i bardziej stabilne warunki hodowlane.
Chiny przecierają szlaki, ale nie są same
Choć projekt Dajin jest jednym z największych tego typu na świecie, nie jest jedyny. Już w 2022 roku Concord New Energy uruchomił farmę słoneczną nad stawem rybnym w regionie Cangzhou (również w Hebei).
Z kolei w czerwcu tego roku norweski producent ryb Emilsen Fisk poinformował, że jego pływająca farma solarna zmniejszyła zużycie oleju napędowego o 90 proc. Wszystko wskazuje więc na to, że hybrydowe farmy rybacko-słoneczne to nie chwilowy trend, ale trwała odpowiedź na globalne wyzwania energetyczne i środowiskowe.