Mięso komórkowe w polskich sklepach. Wiadomo, ile trzeba na nie czekać

Pierwszy na świecie burger z hodowlanej wołowiny został zaprezentowany i zjedzony w Londynie w 2013 r. Jego cena była wówczas zawrotna. Kilka lat później w technologię zaczęli inwestować najwięksi miliarderzy, a koszty produkcji stały się coraz niższe. Dziś nad zatwierdzeniem mięsa komórkowego zastanawia się Unia Europejska. Kiedy "czyste mięso" mogłoby pojawić się w polskich sklepach?

 Pierwszy na świecie burger z hodowlanej wołowiny został zaprezentowany i zjedzony w Londynie w 2013 r.
Pierwszy na świecie burger z hodowlanej wołowiny został zaprezentowany i zjedzony w Londynie w 2013 r. Getty ImagesEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

2 grudnia 2020 r. Singapur jako pierwszy kraj na świecie zatwierdził do sprzedaży mięso hodowlane, w którego procesie produkcji nie umiera żadne zwierzę. W czerwcu 2023 r. mięso z laboratorium zatwierdziły Stany Zjednoczone. Liczba firm produkujących mięso hodowlane na całym świecie wzrosła od 156 w 2022 r., do około 170 obecnie.

Zanim mięso hodowlane trafi na rynek, musi przejść wiele rygorystycznych testów. Według specjalistów z branży technologii żywności produkt ten jest częścią przemiany systemu żywnościowego na świecie.

Głównymi zaletami "czystego mięsa" (nazwa wzięła się od tytułu książki Paula Shapiro) są korzyści środowiskowe i kwestie etyczne: ograniczenie emisji z hodowli zwierząt oraz zmniejszenie eksploatacji i liczby zabijanych zwierząt. Jak mówią producenci mięsa komórkowego, kolejną jego zaletą jest gwarancja bezpieczeństwa zjadanego produktu.

Kiedy mięso komórkowe dotrze do Europy?

Unia Europejska już w 2018 r. wymieniała zalety zatwierdzenia produkcji i sprzedaży mięsa laboratoryjnego. Dotychczas takiego zatwierdzenia jednak nie ogłoszono.

Proces zatwierdzania mięsa komórkowego do sprzedaży jest stosunkowo długi i skomplikowany. Między innymi z tego powodu mieszkańcy krajów UE będą musieli poczekać jeszcze na nie najprawdopodobniej kilka lat. Sam proces badań i oceny bezpieczeństwa produktu zajmuje co najmniej 18 miesięcy.

Zanim dany produkt wyhodowany komórkowo w laboratorium będzie mógł zostać sprzedany w Europie (na terenie Unii Europejskiej), musi zostać zatwierdzony przez unijne organy regulacyjne. Po zatwierdzeniu go do sprzedaży wszystkie kraje członkowskie będą mogły wytwarzać i nabywać mięso laboratoryjne.

Aby mięso hodowlane mogło znaleźć się w polskich supermarketach i restauracjach, potrzebne będą fundusze na badania i rozwój technologii. Na rozwój hodowli mięsa komórkowego będzie mieć rząd, który zdecyduje o finansowaniu badań nad technologią. Europa może skorzystać na technologiach opracowanych w Ameryce oraz Azji. Chociaż testy mięsa laboratoryjnego przeprowadzano już także i w Polsce.

Unia Europejska już w 2018 r. wymieniała zalety zatwierdzenia produkcji i sprzedaży mięsa laboratoryjnego. Dotychczas takiego zatwierdzenia jednak nie ogłoszono.
Unia Europejska już w 2018 r. wymieniała zalety zatwierdzenia produkcji i sprzedaży mięsa laboratoryjnego. Dotychczas takiego zatwierdzenia jednak nie ogłoszono. Spencer Weiner/Los Angeles TimesGetty Images

Polska i Czesi testują mięso komórkowe

W czerwcu polska firma LabFarm rozpoczęła kolejny etap produkcji, czyli hodowlę komórek "drobiu" w bioreaktorach. Wykorzystywane są one w celu zwiększenia wydajności procesu hodowli komórek i przyspieszenia prac nad kolejnymi etapami projektu.

LabFarm podaje, że produkcja laboratoryjna wpisuje się w unijną strategię żywnościową "Od pola do stołu". To jedno z kluczowych działań UE, zakładające zmniejszenie presji rolnictwa na środowisko oraz polepszenie sytuacji zwierząt hodowlanych.

Czesi wyprodukowali niedawno karmę dla psów, która zawiera mięso hodowlane. W wypadku karmy traktowanej jako pasza dla zwierząt, nie obowiązują podobne zezwolenia jak w przypadku żywności przeznaczonej dla ludzi. Czeska firma Bene Meat zarejestrowała nowy składnik pasz w Europejskim Rejestrze Materiałów Paszowych.

Są jednak kraje, które podchodzą do produkcji mięsa komórkowego radykalnieWłoski rząd zakazał produkcji, importu oraz sprzedaży hodowanego mięsa. Włochy są zarazem pierwszym kraj na świecie, który podjął taką decyzję, argumentując ją interesem rolników i zachowaniem tradycji.

Niedawno ukazały się badania, które mówią, że mięso z probówki jest gorsze dla klimatu.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas