Europa ociąga się z fotowoltaiką. W magazynach zalegają tony paneli

Nowy raport pokazuje, że inwestycje w energię słoneczną napotykają w Europie na liczne "wąskie gardła”. W magazynach na terenie UE kurz zbiera taka sama liczba paneli słonecznych, jaką już zainstalowano.

Mimo ogromnej popularności fotowoltaiki i dużego nacisku UE na odnawialne źródła energii, w magazynach zalega ogromna liczba nowych paneli słonecznych - informuje Rystad Energy. Gdyby je zainstalować, moglibyśmy podwoić moc wytwarzania energii ze słońca zainstalowaną w całym 2022 r.
Mimo ogromnej popularności fotowoltaiki i dużego nacisku UE na odnawialne źródła energii, w magazynach zalega ogromna liczba nowych paneli słonecznych - informuje Rystad Energy. Gdyby je zainstalować, moglibyśmy podwoić moc wytwarzania energii ze słońca zainstalowaną w całym 2022 r.
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Najnowszy raport Rystad Energy wskazuje, że w magazynach na terenie całej Unii Europejskiej przechowywane są panele słoneczne o łącznej mocy 40 gigawatów.

W magazynach zalegają panele słoneczne o mocy 40 GW

To tyle samo, ile do 2022 r. zainstalowano już w całym, obejmującym 27 krajów bloku. Gdyby je zainstalowano, sprawiłyby, że Europa zaoszczędziłaby siedem miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego.

Na dodatek liczba zmagazynowanych paneli gwałtownie rośnie. Rystad Energy przewiduje, że do końca roku łączna moc zmagazynowanych paneli osiągnie już 100 GW. To odpowiednik 15 mld metrów sześciennych gazu. Badacze twierdzą, że to dowód na istnienie "wąskich gardeł" i barier, które ograniczają tempo instalowania w UE paneli fotowoltaicznych.

"Kraje europejskie muszą rozszerzyć programy szkoleniowe dla instalatorów paneli fotowoltaicznych, wyeliminować wąskie gardła w sieci i usprawnić procesy biurokratyczne, aby jak najszybciej wyprowadzić panele fotowoltaiczne z magazynów na dachy domów i firm" - stwierdza Tara Connolly z organizacji Beyond Fossil Fuels. "Powinno to być najwyższym priorytetem dla rządów w całej Europie próbujących ograniczyć emisje i szybko uniezależnić Europę od gazu".

Mimo że panele fotowoltaiczne są rekordowo tanie, a w magazynach nie brakuje urządzeń, to słoneczna rewolucja w Unii Europejskiej nadal postępuje wolniej niż jest to możliwe
Mimo że panele fotowoltaiczne są rekordowo tanie, a w magazynach nie brakuje urządzeń, to słoneczna rewolucja w Unii Europejskiej nadal postępuje wolniej niż jest to możliwe123RF/PICSEL

Powolna droga do zielonej energetyki

UE planuje osiągnąć neutralność emisyjną do połowy tego stulecia. Proces dywersyfikacji źródeł energii i odchodzenia od paliw kopalnych przyspieszył po inwazji Rosji na Ukrainę. Przed agresją, Moskwa zapewniała 40 proc. unijnego importu gazu ziemnego, a także ok. jedną czwartą importu ropy i 70 proc. dostaw węgla.

Ta zależność od Rosji skłoniła UE do podwojenia swojego celu w zakresie wykorzystania odnawialnych źródeł energii do 2030 r. Nowy plan zakłada zwiększenie ich udziału do 42,5 proc., przy czym państwa członkowskie wezwano do ograniczenia biurokracji związanej z takimi projektami.

Moda na słoneczne dachyDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas