Za 49 euro dojedziesz prawie wszędzie. W Niemczech ruszył nowy bilet

W poniedziałek Niemcy uruchomiły sprzedaż biletu miesięcznego, który kosztuje 49 euro i pozwala na jazdę transportem publicznym we wszystkich miastach w kraju. Pojawiła się jednak krytyka co do ceny nowego biletu.

W Niemczech ruszyła sprzedaż biletów za 49 euro, które umożliwiają jazdę transportem zbiorowym niemal po całym kraju. Wyjątkiem są tylko pociągi dalekobieżne
W Niemczech ruszyła sprzedaż biletów za 49 euro, które umożliwiają jazdę transportem zbiorowym niemal po całym kraju. Wyjątkiem są tylko pociągi dalekobieżne NurPhoto / ContributorGetty Images

Rządzący nazywają bilet "rewolucją" i mają nadzieję, że przyniesie użytkownikom ulgę w czasie inflacji. Ma też zachęcać do przesiadki na komunikację zbiorową w imię ochrony środowiska.

Niemcy. Ruszył bilet za 49 euro

"Deutschlandticket" oferuje nielimitowany dostęp do sieci metra i autobusów w całym kraju, a także do pociągów regionalnych. Bilet nie obejmuje jedynie połączeń dalekobieżnych i pospiesznych.

Minister transportu Volker Wissing nazwał inicjatywę "największą reformą transportu publicznego w historii Niemiec", ale sukces nowego biletu okresowego nie jest jeszcze przesądzony.

Związek niemieckich firm transportowych VDV przewiduje, że spośród 84 mln mieszkańców Niemiec z oferty skorzysta 16 mln osób. Już sprzedano 750 tys. biletów, nie wliczając w to osób, które mają już bilety okresowe i będą chciały zmienić je na "Deutschlandticket".

Wejście w życie oferty opóźniło się o kilka miesięcy. Przyczyną były dyskusje na temat tego, kto ma zapłacić za ten pomysł. Rządowi udało się w końcu osiągnąć porozumienie z krajami związkowymi. Obie strony zapłacą po 1,5 mld euro na finansowanie biletu, aby nie pogłębiać długów państwowego operatora kolejowego.

Opozycja krytykuje bilet "all inclusive"

Wydatek był mocno krytykowany przez opozycję, która twierdzi, że pieniądze powinny zostać przeznaczone na "poprawę i renowację infrastruktury kolejowej", jak powiedział Michael Donth, polityk konserwatywnej partii CDU.

Niemiecka sieć kolejowa rzeczywiście potrzebuje remontów. Koszty niezbędnych inwestycji szacowane są na 8,6 mld euro rocznie przez następnych dziesięć lat. To oficjalne dane rządowe.

Ze względu na regularnie występujące problemy techniczne w 2022 r. zaledwie 65,2 proc. pociągów dalekobieżnych w Niemczech dotarło na czas. Problemy niemieckich kolei były najbardziej widoczne zeszłego lata gdy rząd po raz pierwszy zaczął eksperymentować z "płaskimi" stawkami za bilety. Między czerwcem a sierpniem mieszkańcy mogli jeździć transportem publicznym za zaledwie 9 euro miesięcznie.

Tanie bilety okresowe przetestowano w Niemczech w zeszłym roku. Bilet za 9 euro cieszył się dużą popularnością, ale w ostatecznym rozrachunku zainteresowanie transportem zbiorowym nie wzrosło NurPhoto / ContributorGetty Images

Zainteresowanie tanimi biletami jest duże, ale popularność kolei nie rośnie

Zainteresowanie ofertą było oczywiście ogromne - skorzystały z niej 52 mln osób. Ale operatorzy mieli trudności, żeby sprostać olbrzymiemu zainteresowaniu. 

"Rozwiązaniem zdecydowanie nie jest obniżanie ceny biletu" - mówi Christian Boettger, ekspert ds. kolei z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie w rozmowie z agencją AFP.

Minister transportu Volker Wissing nie wyklucza podwyżki ceny biletu w przyszłości, aby mieć pewność, że kolej będzie opłacalna finansowo.

Problemem jest także zachęcanie osób jeżdżących autami do przesiadki na komunikację zbiorową. Wiele mieszkańców, którzy mieszkają z dala od centrów miast nie ma dostępu do "infrastruktury kolejowej, która może zastąpić im samochód" - mówi Boettger.

Na bilecie za 50 euro może skorzystać klimat

Według federalnej agencji statystycznej Destatis wprowadzenie biletu za 9 euro doprowadziło do "stagnacji" w popularności kolei zamiast spowodować jej wzrost. Według rządowej agencji środowiskowej w 2022 r. samochody i ciężarówki wyemitowały o 0,8 mln ton gazów cieplarnianych więcej niż rok wcześniej.

Bilet za 49 euro pomoże szczególnie "mieszkańcom miast, którzy dotychczas kupowali droższe bilety okresowe" - twierdzi Oliver Wittig, ekspert ds. transportu w rozmowie z AFP.

Niemcy nie są jedynym krajem, który chce podnieść popularność kolei w celu redukcji emisji z transportu. W Hiszpanii zaoferowano mieszkańcom darmowe przejazdy kolejami regionalnymi, aby zachęcić obywateli do zostawienia aut w domu i ograniczyć efekty inflacji. Według danych krajowego operatora kolejowego Renfe, w pierwszym kwartale 2023 r. wydano 2,1 mln takich biletów.

Z kolei w Austrii wprowadzono "bilet klimatyczny", który umożliwia korzystanie praktycznie ze wszystkich form transportu zbiorowego w kraju, wliczając w to szybką kolej, za nieco ponad 1 tys. euro rocznie. Powodzenie oferty doprowadziło do "boomu" w ruchu kolejowym - podał austriacki operator OBB.

Nie wszystkim jednak podoba się ten pomysł. "To kosztuje za dużo i bardzo mało osób przesiada się z samochodów do pociągów" - ocenił francuski minister transportu Clement Beaune.

oprac. Jakub Wojajczyk

Poznań. Najbardziej rowerowe miasto w PolsceStowarzyszenie Program Czysta Polska
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas