Jak pozbyć się ślimaków bez skorupy? Ogrodnik zdradza świetny sposób

W Polsce występuje wiele gatunków ślimaków: najbardziej znane (a nawet lubiane) są te ze skorupką. Najbardziej znany jest winniczek, który pojawia się w ogrodach, na łąkach i w lasach. Jednak sen z powiek spędzają ogrodnikom gatunki bez skorupy, czyli tak zwane ślimaki nagie. Wśród nich są:

• pomrowy wielkie,
• pomrowiki plamiste,
• pomrowy polne,
• śliniki luzytańskie.

Ślimaki bez skorupy wyrządzają w ogrodzie duże szkody, ale w środowisku naturalnym są potrzebne. Żywią się martwą materią organiczną - na przykład gnijącymi częściami roślin. Ich zwalczanie najlepiej więc przeprowadzać w sposób ekologiczny - tak, aby raczej je odstraszać niż likwidować.

Ślimaki bez skorupy są uciążliwe, gdyż nie tylko bardzo dużo jedzą, ale dodatkowo ich populacja jest ogromna. Oznacza to, że są w stanie w szybkim tempie wyrządzić w ogrodzie duże szkody. Jak pozbyć się ich w ekologiczny sposób? Ślimaki nagie nie znoszą zapachu cebuli oraz czosnku - zrób więc oprysk, który zniechęci je do przebywania w twoim ogrodzie!

Do przygotowania oprysku potrzebujesz kilku ząbków czosnku i łusek z cebuli. Zalej je wodą i odstaw na kilkanaście godzin. Po tym czasie odcedź miksturę i przelej do butelki ze spryskiwaczem. Pryskaj rośliny i grządki, które chcesz ochronić przed ślimakami - ostry, nieprzyjemny zapach czosnku powinien odstraszyć pełzających gości.

Oprócz oprysku możesz zastosować w ogrodzie kawę, cynamon albo sodę oczyszczoną - te substancje stanowią naturalną barierę, które ślimaki raczej nie przekroczą. Odstraszy je nie tylko zapach kawy czy cynamonu, ale również konsystencja proszku, utrudniająca poruszanie. Choć jest to sposób niedrogi i nieszkodzący ogrodowi, rozsypanie którejkolwiek wymienionej substancji jest uciążliwe - szczególnie w dużym ogrodzie.

Naturalnie odstraszysz ślimaki bez skorupy, sadząc konkretne gatunki roślin. Jeśli chcesz ochronić kiełkującą sałatę czy inne warzywa, posadź w ich sąsiedztwie czosnek, cebulę albo zioła takie jak majeranek, cząber i szałwię. 

Jeśli w twoim ogrodzie ślimaki pojawiają się raz na jakiś czas i nie wyrządzają wielkich szkód, możesz pokusić się o ich ręczne wyzbieranie i wyniesienie poza teren rabat i grządek.

Pomocne są też pułapki, do których ślimaki wchodzą same. Jak zrobić taką pułapkę? Do słoika wlej piwo albo roztwór drożdży i wody, a następnie wkop go do gruntu. Ślimaki zachęcone zapachem piwa, same wpadną do pułapki. Możesz też położyć na trawie butelkę, w której będzie trochę piwa albo wkopać do ziemi plastikowe wiaderko z substancją, której zapach przyciągnie mięczaki. Taka pułapka nie szkodzi ogrodowi, jednak służy likwidacji, a nie odstraszeniu ślimaków - wpadając do słoika czy wiaderka z piwem, topią się w nim.

Chcesz mieć pewność, że żaden ślimak bez skorupy nie wyrządzi szkód twoim kwiatowym grządkom? Zaproś do swojego ogrodu… kaczki biegusy! Są one naturalnym wrogiem ślimaków - potrafią zjeść ich ogromne ilości. Kaczki biegusy (a szczególnie biegusy indyjskie) w naturalny sposób wyregulują populację ślimaków w twoim ogrodzie. Ten sposób jest bardzo skuteczny, ale i pracochłonny - kaczki potrzebują kacznika, czyli domku i regularnego karmienia (same ślimaki to za mało). Mogą też brudzić ogród swoimi odchodami. Niewątpliwie jednak w walce ze ślimakami są ogromnym sprzymierzeńcem człowieka.

Choć ślimaki bez skorupy są częścią ekosystemu, ich duża liczba sprawia, że ogród cierpi. Ogołacają warzywnik i niszczą rabaty ozdobne. Zamiast je likwidować, znacznie lepiej dla przyrody jest je zniechęcić do przebywania w okolicy grządek. W tym celu sprawdzi się oprysk z czosnku albo… posadzenie ziół o zapachu, który drażni niemile widzianych pełzających gości.