Plaga biedronek w domu. Dlaczego wchodzą właśnie teraz?
Oprac.: Andrzej Zasadni
Inwazja biedronek w domu to zjawisko, które pojawia się każdej jesieni. Nie ma ona jednak nic wspólnego z rodzimym gatunkiem. Plaga biedronek, które w ostatnim kwartale roku pojawiają się na ścianach, oknach i drzwiach to obcy gatunek. Mowa oczywiście o biedronce azjatyckiej, której historia to dobry przykład ogromnych problemów, jakie sprawiają inwazyjne gatunki obce. W zaledwie kilkanaście lat opanowała całą Polskę, utrzymując ogromną liczebność populacji. Dlaczego plaga biedronek ma miejsce właśnie teraz oraz jak pozbyć się niewygodnego sąsiada? Podpowiadamy.
Spis treści:
Biedronki w domu: dlaczego wchodzą właśnie teraz?
Biedronki wchodzą do domu z bardzo prostego i prozaicznego powodu. Podobnie jak inne zwierzęta, na jesień szukają szczelin oraz szpar, w których mogą się schować na zimę. Dlatego też szturmują okna, próbując znaleźć schronienie. Plaga biedronek praktycznie ma miejsce co roku, a szczególnie inwazyjne są biedronki azjatyckie. Te zazwyczaj zimują pod ziemią lub pod korą drzew, mogę schronić się także w dziuplach, niestety pojawiają się także w domach.
Biedronki azjatyckie w domu to prawdziwa zmora. Gdyby owady pojawiały się pojedynczo, zapewne nie byłoby problemu. Kłopot w tym, że biedronki pojawiają się masowo na oknach lub przy drzwiach budynków mieszkalnych. Sam widok kilkudziesięciu, a czasami setek owadów może być odstraszający. Ich grupowanie się nie jest jednak przypadkowe.
Plaga biedronek, które masowo pojawiają się na oknach czy futrynach to sposób na odstraszanie drapieżników swoim czerwonym kolorem, komunikując, że są trujące i niesmaczne jednocześnie. Biedronki azjatyckie w domu to jednak nie tylko problem estetyczny, owady stanowią bowiem pewne zagrożenie dla człowieka.
Plaga biedronek azjatyckich w domu to wina ludzkiej ingerencji. W latach 80. XX wieku sprowadzono je do Europy po to, aby stały się orężem w walce ze szkodnikami takimi jak mszyce. Ich populacja znacząco się rozrosła, przez co biedronki azjatyckie od kilkunastu lat pojawią się na parapetach także polskich domów. Mogą jednak stanowić problem, ponieważ w sytuacjach dla owadów stresowych może dojść do ukąszenia przez biedronkę.
Czy biedronki w domu są groźne? Samo ukąszenie nie jest tak bolesne jak w przypadku komarów czy pszczół, może jednak mieć inne konsekwencje. Biedronki azjatyckie mogą bowiem wywołać reakcje alergiczne. Już sama substancja, wydzielana przez biedronki w celu komunikacji, hemolimfa, może wywołać uczulenie. Po ugryzieniu przez biedronkę mogą pojawić się katar sienny, podrażnienie spojówek, problemy z oddychaniem czy pokrzywka.
Co jedzą biedronki w domu?
Biedronki to drapieżniki. Ich główne źródło pożywienia to mszyce. Polują także na inne małe owady, dlatego w ich menu znajdują się przędziorki, mączliki czy roztocza. Niektóre biedronki mogą także żywić się owadami takimi jak ćmy i motyle w fazie larwalnej. Oczywiście tych w naszych domach te owady nie znajdą, nie oznacza to, że zostają całkowicie pozbawione możliwości "podjadania". Co jedzą biedronki w domu?
Biedronki w domu często jedzą cukier, zarówno w sypkiej, jak i płynnej postaci. Jeżeli na blacie w kuchni pojawi się miód lub owocowy syrop, owad z pewnością się nimi pożywi. Owady zlecą się również to pozostawionych słodyczy. Biedronki w domu mogą również pojawić się na niektórych liściach roślin. Jeśli na tych żerują już jakieś szkodniki, owady z kropkami na pewno się nimi zainteresują. Biedronki mogą żywić się także resztkami jedzenia. Jako drapieżniki mogą oczywiście zaatakować inne owady żyjące w naszych domach. Mowa oczywiście o tych, które znajdują się w karcie menu tych owadów.
Jak zwalczyć biedronki w domu i czy należy to robić?
W Polsce jest ok. 80. gatunków rodzimych biedronek. Te najbardziej znane siedmiokropki są do siebie podobne — mają czarne przedplecze z białymi plamkami na bokach i są mocno czerwone. Nie występują też w takich gromadach na ścianach jak te azjatyckie. Ich pożyteczność jest nieoceniona, ponieważ, jak wspomnieliśmy wyżej, są niezastąpionymi sprzymierzeńcami ogrodnika w walce ze szkodnikami roślin. Niestety pojawiające się biedronki azjatyckie są zagrożeniem dla polskich gatunków. Biedronka azjatycka, znana też pod nazwą arlekin, może w ciągu całego swojego życia znieść nawet do 4 tys. jaj. Dlatego też mogą wyprzeć rodzime, pożyteczne owady.
Jak zwalczać biedronki w domu? Zacznijmy od upewnienia się, czy mamy do czynienia z polską, rodzimą, czy też inwazyjną wersją. Ta polska prawdopodobnie będzie sama. W takim przypadku przy pomocy zmiotki czy kawałka papieru można delikatnie wynieść ją z pomieszczenia i pozwolić odlecieć. A jak pozbyć się biedronki azjatyckiej? Jeżeli ma miejsce plaga biedronek w domu, trzeba nieco bardziej zdecydowanych kroków.
Jedna z metod na pozbycie się biedronki azjatyckiej to wykorzystanie odkurzacza. Po wyłapaniu inwazyjnych owadów worek z odkurzacza należy natychmiast usunąć z domu. Drugi sposób to wykorzystanie domowej roboty oprysków. Do jego wykonania mogą posłużyć substancje o mocnym zapachu jak olejki (szczegóły poniżej), oraz woda destylowana lub spirytus salicylowy. Tak przygotowaną miksturą należy spryskać miejsca bytowania biedronek.
Jak pozbyć się biedronek azjatyckich? Można również sięgnąć po sklepowe produkty, takiej jak trutki na muchy czy lampy owadobójcze. Ich światło przyciąga owady, a gdy zbliżą się one do urządzenia, porażone prądem giną. Lampy owadobójcze zabijają nie tylko biedronki, ale również muchy, komary i inne uciążliwe owady. Ostatecznie, jeżeli przegrywany walkę z inwazją biedronek, można sięgnąć po preparaty na szkodniki. Warto jednak pamiętać, że część z nich może być stosowana wyłącznie na zewnątrz domu.
Czy należy pozbywać się biedronek z domu? Tych inwazyjnych zdecydowanie tak, ponieważ są nie tylko przyczyną alergii, ale również zakłócają równowagę ekologiczną w przyrodzie. Są niezwykle żarłoczne oraz wcześniej rozpoczynają wegetację. Niestety są odporniejsze na choroby, pasożyty i inne niekorzystne czynniki, w przeciwieństwie do polskich. Co więcej, rodzime siedmiokropki nie mają szans konkurując o pokarm. Plaga biedronek azjatyckich to bezpośrednie zagrożenie dla naszych owadów, bo inwazyjny gatunek, przy braku pokarmu, atakuje jaja i larwy krajowych biedronek.
Inwazja biedronek w domu: jak się zabezpieczyć przed plagą?
Trwająca jesień to gwarancja tego, że prędzej czy później plaga biedronek pojawi się na ścianach, drzwiach czy oknach. Inwazyjnemu owadowi trzeba przyznać, że jest bardzo "demokratyczny", ponieważ atakuje budynki zarówno w miastach, jak i na wsiach. Można się przed tą inwazją jednak bronić. Nie będzie zaskoczeniem, że najprostszy sposób to montaż moskitier. Umieszczone w oknach oraz na drzwiach są barierą, przez którą biedronki nie mogą się przedostać.
Jeżeli nie chcemy, by w domu pojawiło się gniazdo biedronek, warto również rozważyć uszczelnienie otworów. Mowa o tych w elewacji, podbitce dachowej czy przy oknach. Inwazja biedronek w domu to dużo mniejsze prawdopodobieństwo, jeżeli w naszym ogrodzie posadzimy... chryzantemy. Arlekiny nie lubią ich zapachu, dlatego warto posadzić te późnokwitnące rośliny w pobliżu ścian oraz okien.
Jak zabezpieczyć się przed plagą biedronek w domu? Można również spróbować wykorzystać olejki eteryczne. Biedronki azjatyckie nie lubią zapachów pochodzących z olejku pomarańczowego, kamfory czy mentolu. Owady nie znoszą także zapachu cytrusów, dlatego profilaktycznie można na parapetach okien ułożyć skórki z cytryny. Podobny zabieg można wykonać z liśćmi laurowymi i goździkami. Ich woń również odstraszy owady.