Z podwórka koło domu wystawały zęby. Dzięki temu znaleźli olbrzyma

Mieszkaniec Hudson Valley na północ od Nowego Jorku wyszedł ze swego domu i na podwórku zauważył dwa zęby wystające z ziemi. Zaczął kopać. Efektem jest najcenniejsze znalezisko w tym regionie od ponad dekady. Szczątki wielkiego mastodonta leżały tuż obok posesji Amerykanina.

Zęby mastodonta znaleziono w ogródku w stanie Nowy Jork
Zęby mastodonta znaleziono w ogródku w stanie Nowy JorkSUNY Orangemateriały prasowe

Człowiek ten był pod wielkim wrażeniem odkrycia i szybko zorientował się, że należy wezwać służby i paleontologów. Zawiadomił zatem Uniwersytet Stanu Nowy Jork oraz uczelnię SUNY Orange. Naukowcy pojawili się i wykopali znacznie więcej niż tylko dwa zęby. To najbardziej kompletne szczątki szczęki mastodonta znalezione w stanie Nowy Jork od 2013 r.

To zresztą nie tylko szczęka, bowiem pod podwórkiem mieszkańca Hudson Valley kryły się również żebra zwierzęcia i fragmenty jego kończyn, w tym palce.

Mastodonty były liczniejsze niż mamuty

Zwierzę opisane zostało jako Mammut americanum. Ta nazwa jest mocno myląca, bowiem rodzaj Mammut (w odróżnieniu od Mammuthus) nie oznacza mamuta, ale mastodonta.

Te trąbowce były krewnymi mamutów, ale w większości wypadków od nich mniejszymi. Osiągały rozmiary nie większe niż współczesne słonie afrykańskie i to właśnie one były najliczniejszymi trąbowcami Ameryki Północnej. Stanowiły przez to ważne ogniwo łańcuchów przyrodniczych i pokarmowych, na nie polowały chociażby tygrysy szablozębne.

Rekonstrukcja mastodontadeyangeorgiev123RF/PICSEL

Mastodonty były liczne na terenach dzisiejszych północno-wschodnich Stanów Zjednoczonych. W rejonie Hudson Valley znaleziono już ok. 150 tych zwierząt i ich szczątków z różnych epok.

W Claverack w stanie Nowy Jork znaleziono pierwsze kości tego zwierzęcia w historii. Miało to miejsce jeszcze w 1705 r., przed powstaniem Stanów Zjednoczonych, w czasach kolonii w Ameryce Północnej.

Mastodonty były tysiące lat temu ważnymi roślinożercami kontynentu. W odróżnieniu od mamutów, one żyły głównie środowisku leśnym. Zjadały gałęzie i liście drzew, także iglastych. Specyficzne, guzkowate zęby pomagały im miażdżyć i zjadać ten pokarm.

Wiek znaleziska z ogródka Amerykanina nie został jeszcze oszacowany. Ma on jednak pewność, że przez dzisiejszą jego posesję przechodziły niegdyś wielkie mastodonty. Naukowcy ogłosili już apel zachęcający mieszkańców okolic do baczniejszego przeglądania swoich podwórek i posiadłości. Może szczątków jest więcej.

Wielka przeprowadzka. 250 słoni znajdzie nowy domINTERIA.TVAFP