Porażające dane dzięki AI. Ludzie wyrżnęli kilkadziesiąt gatunków słoni
Sami naukowcy nawet nowymi metodami badawczymi nie byliby w stanie tego odpowiednio oszacować i przeliczyć. Pomogła sztuczna inteligencja, która przeanalizowała tysiące szczątków i skamieniałości wymarłych już gatunków trąbowców takich jak mamuty, mastodonty, deinoteria. Wedle tych obliczeń, głównymi winowajcami zniknięcia kilkudziesięciu gatunków tych zwierząt w ostatnich 2 milionach lat są ludzie.
Wielkie wymieranie dość bujnie rozwijającej się dotąd grupy trąbowców, do których należą współczesne słonie, rozpoczęło się około 2 milionów lat temu. Między 2 a 1,8 miliona lat temu mamy dość wyraźną cezurę, od której zaczyna się regres tych wielkich ssaków, dzisiaj już reliktowych. Przypomnijmy, że do czasów współczesnych przetrwały tylko trzy (do niedawno uważano, że dwa) gatunki - słoń indyjski, słoń afrykański i słoń leśny. Trzy z niebywałego niegdyś bogactwa tych zwierząt.
Zobacz również:
Już po uformowaniu się ewolucyjnym trąbowców w ssaki sporych rozmiarów (ich najstarszy przodek Eritherium z Maroka sprzed 60 milionów lat miał zaledwie 8 kg) mieliśmy wiele gałęzi rozwojowych trąbowców. Samych mamutów naliczylibyśmy przeszło 10 gatunków takich jak: mamut włochaty (najlepiej znany), mamut kolumbijski, mamut stepowy, mamut południowy, mamut afrykański, mamut karłowaty i wiele innych. Do tego można dodać pozostałych, mniejszych czy większych albo wręcz gigantycznych przodków słoni takich jak: mastodonty, deinoteria, paleoloksodony, stegoloksodony, seleneteria i inne.
Słowem: to było wielkie bogactwo.
Tygrys czy słoń mogą sprawić problemy. Czy znasz zwierzęta Azji?
Dlaczego tak wiele słoni szybko wymarło?
I poza trzema współczesnymi słoniami pozostałe zniknęły począwszy od 2 milionów lat temu. Trwają wciąż spory i dyskusje o powody tego wymierania grupy, która wyglądała na stabilną, rozwijającą się, a nade wszystko - dostosowaną do rozmaitych warunków klimatycznych i przyrodniczych na przestrzeni wielu lat, od wiecznej zmarzliny i tundry epoki lodowcowej aż po sawannę i tropiki. A jednak wymarły i to dość szybko.
W 2021 roku badania opublikowane w "Nature Ecology & Evolution", które odbiły się dość szerokim echem, sugerowały że trzy współczesne gatunki trąbowców przetrwały zmiany klimatyczne zachodzące na świecie, natomiast prawie 200 innych gatunków ich nie przeżyło. "Fale ekstremalnych globalnych zmian klimatycznych z czasem doprowadziły do unicestwienia trąbowców, co ostatecznie doprowadziło do wyginięcia większości z nich w różnych częściach świata w okresie od 2 milionów do około 75 tysięcy lat temu" - czytamy w w tych badaniach. Uznają one, że wymieranie trąbowców i stopniowy zanik tych wielkich ssaków lądowych był procesem naturalnym. Człowiek nieznacznie się do nich przyczynił.
Wtedy międzynarodowa grupa paleontologów stworzyła szczegółowy zestaw danych analizujący wzrost, ewolucję i upadek 185 różnych gatunków trąbowców, który miał miejsce w ciągu 60 milionów lat. Zauważyli, że przez 30 milionów lat, czyli przez całą pierwszą połowę ewolucji trąbowców, rozwinęły się tylko dwie z ośmiu grup. Reszta zanikała dość szybko i bezpowrotnie. Dopiero 20 milionów lat temu połączenia między kontynentami pozwoliły przodkom słoni na migrację i rozwój, a szczyt wymierania trąbowców przypadł na 2,4 miliona lat temu w Afryce, 160 tysięcy lat temu w Europie i Azji, wreszcie na koniec - 75 tysięcy lat temu w Ameryce. A zatem w różnym czasie.
Teraz do analizy danych przystąpiła sztuczna inteligencja, a jej wnioski na temat przyczyn wymierania tych ssaków są zgoła odmienne od tych przedstawionych przez międzynarodowy zespół ludzki trzy lata temu. Przedstawia je Torsten Hauffe z Uniwersytetu we Fryburgu w Szwajcarii, który mówi: "Krewni słoni zaczęli wymierać szybciej, gdy pojawili się pierwsi ludzie, a tempo wymierania wzrosło jeszcze bardziej, gdy pojawili się współcześni ludzie". I dodaje, że gdyby nie pojawili się pierwsi ludzie, liczba gatunków trąbowców prawdopodobnie nadal by rosła.
Krewni słoni zaczęli wymierać szybciej, gdy pojawili się pierwsi ludzie, a tempo wymierania wzrosło jeszcze bardziej, gdy pojawili się współcześni ludzie
Sztuczna inteligencja analizuje szczątki
To efekt przeanalizowania tysięcy szczątków i skamieniałości należących do niemal 200 gatunków prehistorycznych trąbowców, której dokonała AI. Wykazała ona, że zmiany klimatyczne bardzo mocno wpływały na ssaki tych rozmiarów, ale były to zmiany, do których trąbowce się przystosowywały. Np. zmieniały rozmiary, wielkość ciosów (zapewne do obróbki pokarmu, zrywania kory z drzew, wykopywania z ziemi bulw i nowych źródeł wody), pokrycie ciała włosami, wreszcie wyraźnie zmieniały budowę zębów, stopniowo dostosowujących się do nowych rodzajów pokarmu. Słowem: przodkowie słoni dawały sobie radę z tymi zmianami i zapewne wiele gatunków by je przetrwało. Więcej niż trzy.
W myśl analizy AI, to ludzie przyczynili się do wyrżnięcia kilkudziesięciu gatunków trąbowców w ciągu ostatnich 2 milionów lat, a tempo ich wymierania wyraźnie przyspieszało wraz z rozwojem ludzi i ich broni. Wielkie ssaki stało się podstawą ich polowań, wyżywienia i tworzenia wielu przedmiotów użytku codziennego. Jeszcze 1,8 miliona lat temu na świecie żyło 30 gatunków trąbowców, przetrwały trzy. Przykładem jest Deinotherium bozasi, ważący - bagatela - 12 ton olbrzym ze wschodniej Afryki. Wymarł on 500 tysięcy lat temu w tempie znacznie szybszym niż zachodzące wtedy zmiany klimatu. Tempo wymierania i zasięg występowania tego zwierzęcia pokrywał się z rozwojem ówczesnych ludzi.