Wielka radość w polskim zoo. Urodziły się trzy krytycznie zagrożone unikaty
Z dumą ogłaszamy narodziny trzech lemurów wari czarno-białych - pisze zoo w Gdańsku i pokazuje rozczulające maluchy, które wkrótce staną się największymi lemurami, jakie żyją na świecie. I zarazem jednymi z najrzadszych.

Największymi naczelnymi Madagaskaru są indrisy, ale one nie należą do rodziny lemurów. Tworzą własną rodzinę niemal pozbawionych ogona (jest u nich tylko kikucikiem) naczelnych specyficznych dla tej wyspy. Wśród samych lemurów natomiast wari są największe. Mogą ważyć nawet niemal 4 kg.
Znamy je z filmu "Madagaskar", gdzie znajdowały się w królestwie króla Juliana (on akurat był lemurem katta). To przepiękne zwierzęta o charakterystycznych barwach i puchatej grzywie na głowie, tworzącej coś w rodzaju brody. Na Madagaskarze żyją dwa gatunki wari: wari rudy o kasztanowej sierści oraz czarnej głowie i takim ogonie zachował się na północnym-wschodzie wyspy, a kontrastowo ubarwiony wari czarno-biały mieszka w lasach wschodniego Madagaskaru.

Wari czarno-biały jest gatunkiem ginącym, wręcz krytycznie zagrożonym wymarciem. Cała fauna Madagaskaru jest poważnie zagrożona z uwagi na presję człowieka i wycinki lasów, ale tych wari zachowało się już naprawdę niewiele. W 1990 roku lemur stał się gatunkiem zagrożonym wymarciem, a w 2008 roku jego status zmieniono na "krytycznie zagrożony". To znaczy, że liczba zwierząt wciąż spada. Głównym miejscem jego występowania jest Park Narodowy Ranomafana.
Wari ma szansę przetrwać dzięki ogrodom zoologicznym
Szansą dla wari jest hodowla w niewoli i właśnie ogród zoologiczny w Gdańsku pochwalił się dużym sukcesem, jakim są narodziny aż trzech młodych lemurów. "Wielka radość w gdańskim zoo! Z dumą ogłaszamy narodziny trzech lemurów wari czarno-białych". - pisze ogród. "Maluchy na razie przebywają z mamą na zapleczu, ale już wkrótce będziecie mogli zobaczyć je na wewnętrznej ekspozycji".
Wari to zwierzęta rozmnażające się inaczej niż inne naczelne. Samica buduje gniazdo w celu urodzenia i wychowania młodych. Inne naczelne też to robią, chociażby goryle czy orangutany budują nadrzewne gniazda, ale w ich wypadku służą one do nocnego odpoczynku. U wari to porodówka. I w tym gnieździe młody osobnik przebywa przez jakiś czas, aż podrośnie. O ile inne lemury zabierają młode z sobą, to wari tego nie robi.
Narodziny w Gdańsku to spory sukces w ochronie tego niezwykle rzadkiego gatunku. Nie tak dawno informowaliśmy w Zielonej Interii o narodzinach małego wari czarno-białego w Śląskim Zoo w Chorzowie, teraz ogród w Gdańsku informuje, że "Dzięki współpracy z InvestGDA stworzyliśmy wyjątkowe warunki do życia i możemy aktywnie uczestniczyć w europejskim programie hodowlanym tego gatunku. Mamy nadzieję, że to nie koniec naszej współpracy i wspólnych projektów".