W Czechach stanął olbrzymi zegar. Odmierza czas do katastrofy klimatycznej
Na wzgórzu Letná w centrum czeskiej Pragi stanął w środę olbrzymi cyfrowy zegar. Odmierza on czas, który według aktywistów pozostał ludzkości do powstrzymania nieodwracalnych zmian klimatycznych. Instalacja powstała w ramach Festiwalu Wolności i rocznicy aksamitnej rewolucji.
"Chcemy przypominać obywatelom, w tym politykom, w sposób pozbawiony przemocy, ale wciąż bardzo stanowczy, że zmiany klimatyczne są poważnym zagrożeniem dla przyszłości Czech, w których panuje wolność, pokój i demokracja" - mówi rzecznik Festiwalu Wolności Marek Cieślar.
Olbrzymi zegar klimatyczny powstał w Pradze
Zegar klimatyczny w Pradze został uruchomiony w środę, 29 listopada. Jego wymiary są imponujące - instalacja ma osiem metrów wysokości i aż 35 metrów szerokości. Jak tłumaczą pomysłodawcy, zegar odmierza czas pozostały do ocieplenia się planety o 1,5 stopnia Celsjusza dla mieszkańców Pragi. Lewa "tarcza" pokazuje pozostałe lata i dni, prawa odczytuje godziny, minuty i sekundy.
"Mniej niż siedem lat. Tyle, według najnowszych wyliczeń i konsensusu naukowego, dzieli świat od momentu, w którym nastąpią nieodwracalne zmiany klimatyczne, o ile globalna produkcja gazów cieplarnianych nie zostanie znacząco ograniczona" - podają organizatorzy festiwalu.
Czesi: kryzys klimatyczny to ogromny problem
Zegar został umieszczony w Pradze przy okazji rocznicy aksamitnej rewolucji. Według inicjatyw obywatelskich biorących udział w Festiwalu Wolności, kryzys klimatyczny stanowi jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla wolności, pokoju i demokracji w Czechach. W specjalnej petycji obywatele państwa wzywają parlamentarzystów do rozwiązania kwestii klimatycznej.
Praga jest pierwszym europejskim miastem na wschód od Berlina, w którym pojawiły się zegary klimatyczne. Znajdują się one np. w Nowym Jorku, Rzymie, Seulu czy Glasgow.