Wielka ryba z pyskiem jak aligator powraca. Jest w wieku dinozaurów
Żyła na świecie grubo przez tyranozaurem rexem i triceratopsem, w jurajskich czasach największych dinozaurów w dziejach. Niszczuka wielka jest bowiem w ich wieku i istnieje na świecie od 150 mln lat. Może jednak zniknąć, do czego nie chce dopuścić Kuba. Zamierza ocalić tę wielką rybę o pysku aligatora.

W skrócie
- Niszczuka wielka, ryba żyjąca od czasów dinozaurów, zagrożona jest wyginięciem głównie przez inwazyjne gatunki ryb i zmiany środowiskowe.
- Na Kubie powstały specjalne ośrodki ochrony i rozmnażania tego gatunku, które stopniowo przynoszą efekty.
- Mimo wysiłków naukowców i lokalnych władz, przyszłość niszczuki wielkiej nadal pozostaje niepewna bez skutecznej walki z gatunkami inwazyjnymi.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Wydłużony, krokodyli pysk z baterią zębów jest cechą rozpoznawczą niszczuk - dużych ryb pochodzących z Ameryki. W Zatoce Meksykańskiej i południowo-wschodnich rejonach Stanów Zjednoczonych żyje nawet niszczuka krokodyla, nazwana tak z uwagi na podobieństwo do tych gadów, zwłaszcza ich pysków. Niszczuka krokodyla bywa zresztą wielka jak one, też dorasta do 3 metrów.
Podobne rozmiary osiąga niszczuka wielka, która jest jej krewniaczką ze słodkich wód Ameryki Środkowej i Karaibów, aczkolwiek do współczesnych czasów zachowała się tylko na Kubie. I to też niecałej, bo głównie na rozlewiskach Zapaty, stanowiących jeden z najwspanialszych obszarów przyrodniczych na tej wyspie.
Niszczuka nie jest rybą jakoś specjalnie poszukiwaną, chociaż są wędkarze, dla których ważne jest ją złowić. Mięso tej ryby jest jadalne, ale ikra stanowi dla ludzi truciznę. Większym zagrożeniem niż rybacy i wędkarze są dla niszczuki zmiany środowiska, a także gatunki inwazyjne. Na zalewowych terenach Zapaty rozpanoszyły się inwazyjne ryby, w tym chociażby sumy z gatunku Clarias batrachus, których ojczyzną jest Azja Południowo-Wschodnia. Tam te ryby żyją na polach ryżowych i rozlewiskach. Sum ten został zawleczony do Stanów Zjednoczonych i także na Kubę. Niszczy środowisko, wyjada pokarm niszczukom, jest dużym zagrożeniem.

A niszczuka wielka, zwana tu manjuari, jest nazywana "klejnotem kubańskich wód" i uważana za symbol wyspy i jej przyrodniczy skarb, który wymaga specjalnej ochrony. Reuters cytuje kubańskiego biologa Andresa Hurtado, który mówi o tym, że zwierzę to istniało na świecie 150 mln lat i dopiero teraz stanęło na krawędzi wymarcia. Z tego mianowicie powodu, że ludzie swoim postępowaniem w nienaturalny sposób zaczęli mieszać gatunki z różnych kontynentów.
Niszczuki o paszczy aligatora lęgną się na bagnach
Kubańczycy chcą chronić wielką rybę. Założyli na bagnach Zapaty specjalnie ośrodki, w których gromadzona jest ikra niszczuk wielkich i rozmnaża się jej narybek. Nie jest to łatwe, gdyż mówimy o terenach naprawdę trudno dostępnych i na dodatek objętych niespotykaną w innych miejscach plagą komarów. Nad bagnami Zapaty unoszą się ich roje, atakujące każdego stałocieplnego, który się pojawi. Projekt jednak powoli daje efekty.
Reuters cytuje Eduardo Abreu, administratora Parku Narodowego Cienaga de Zapata, który mówi, że są relacje mieszkańców na temat tego, że ryby o paszczy aligatora są wreszcie częściej widywane na Kubie. Nie ma jeszcze pełnych szacunków, ale są to meldunki stałe, świadczące o tym, że populacja wielkich ryb się odbudowuje. Kolejne młode osobniki są wypuszczane do tych wód, ale jest wątpliwość, czy bez likwidacji zagrożeń w postaci inwazyjnych sumów z innych kontynentów uda się je utrzymać.
Poza niszczuką krokodylą ze Stanów Zjednoczonych i niszczuką wielką z Kuby na świecie żyje jeszcze trzeci gatunek. To niszczuka tropikalna z południowego Meksyku, Gwatemali, Hondurasu, Salwadoru, Nikaragui i Kostaryki.











