Nigdy nie odkryto czegoś podobnego. To wręcz autostrada dinozaurów

To niezwykłe odkrycie w Oxfordshire w Anglii. Udało się tu znaleźć skamieniałe tropy dinozaurów ciągnące się na bardzo długim odcinku. Najdłuższy ciąg ma aż 150 metrów. Odciski krzyżują się, pochodzą od wielu zwierząt. Naukowcy są zachwyceni. Czegoś podobnego nigdy tu nie odkryto.

Autostrada dinozaurów odkryta w Dewars Farm Quarry w Oxfordshire
Autostrada dinozaurów odkryta w Dewars Farm Quarry w OxfordshireUniwersytet Birminghammateriały prasowe

Wielka Brytania, a zwłaszcza Anglia i okolice Oxfordshire to miejsce niezwykłe dla paleontologii i dinozaurów. To tutaj znaleziono szczątki megalozaura, czyli dużego mięsożercy, na bazie którego 20 lutego 1824 roku William Buckland opisał pierwszy gatunek pradawnego stworzenia na podstawie skamieniałych kości znalezionych w formacji Taynton Limestone na terenie właśnie hrabstwa Oxfordshire.

Anglia przez lata była absolutnym europejskim liderem w kwestii znajdowanych tu szczątków dinozaurów. Dzisiaj inne europejskie państwa mają u siebie wiele innych cennych znalezisk, chociażby Belgia, Francja, Włochy, szczególnie istotna dla paleontologii Rumunia czy Hiszpania i Portugalia, w których ostatnio znajduje się wyjątkowo dużo takich kości. Jednakże Anglia to nadal miejsce szczególne, dostarczające wielu informacji o prehistorycznym życiu.

Jakim cudem zachowało się tak wiele tropów?

To znalezisko w Dewars Farm Quarry w Oxfordshire to przełom. Nigdy dotąd nie udało się odnaleźć w Europie takiego skupiska tropów zostawionych przez dinozaury. Jest ich tak wiele, że nazwano je nawet "autostradą dinozaurów". Odciski stóp należą do wielu zwierząt, tak roślinożernych, jak i mięsożernych. Należą także do wspomnianego megalozaura. Krzyżują się, więc możemy mówić o interakcjach między tymi zwierzętami.

Odciśnięta trójpalczasta stopa z Oxfordshire należała zapewne do megalozauraUniwersytet w Oxfordziemateriały prasowe

Skamieniałe tropy pochodzą sprzed 166 milionów lat. Najdłuższy ich ciąg ma aż 150 metrów. Owszem, w wielu miejscach świata znajdowano już odciśnięte najczęściej w mule stopy dinozaurów, które potem skamieniały. I owszem, wiele z nich układa się w ciągu, co jest szczególnie cenne, gdyż pozwala dowiedzieć się czegoś więcej o poruszaniu się pradawnych zwierząt. Tak długie odcinki jak ten z Anglii to jednak rzadkość. Musi zajść wiele korzystnych okoliczności, aby miękkie podłoże skamieniało na tak dużym obszarze, by je zachować. W wypadku tego znaleziska paleontologowie sugerują, że może wiatr nawiał osady i one utrwaliły tropy na brzegu morza. To nadzwyczaj rzadkie, gdyż najczęściej pływy i fale je szybko zamazują.

"To kopalnia informacji na temat dinozaurów, ich poruszania się, masy i świata, w którym żyły" - uważa profesor Kirsty Edgar z Uniwersytetu w Birmingham. Był to świat tropikalnego lasu, który wówczas, w późnej jurze porastał tereny południowej Anglii, najbardziej obfitującej w szczątki jurajskich dinozaurów. Londyn i okolice Oxford były takim lasem pokryte.

Megalozaury podążały śladem cetiozaurów. Tropiły je

Wśród odciśniętych tropów zidentyfikowano stopy cetiozaura, najwcześniej poznanego zauropoida (jego nazwa oznacza "jaszczur wielorybi"). Ogromne jurajskie zwierzę osiągało 18 metrów długości. Nieco poprzedzało ogromne zauropody, które około 150 milionów lat temu stały się największymi zwierzętami lądowymi w dziejach.

Megalozaur był pierwszym dinozaurem, którego opisano. W 1824 rokuCover Images/East NewsEast News

Krzyżujące się z nimi ślady zostawił megalozaur, czyli wspomniany jurajski drapieżnik opisany w Anglii już w 1824 roku. To on zapoczątkował używanie nazwy dinozaur wobec zwierząt mezozoiku. Jak podkreślają naukowcy, megalozaura znamy od 200 lat, a jednak wciąż pojawiają się nowe informacje na temat tego zwierzęcia. Być może polował on na cetiozaury, może je śledził.

Łącznie za pomocą dronów naukowcy odkryli 200 odcisków stóp. Stworzyli za ich pomocą trójwymiarowy model tej okolicy przemieszczających się tędy dinozaurów. Wygląda na to, że kroczyły one brzegiem ciepłej, tropikalnej laguny, a jej miękki muł zachowywał odciski stóp ciężkich zwierząt. Duncan Mordock z Uniwersytetu Oksfordzkiego w rozmowie z BBC wspomina nawet o tym, że na bazie tych tropów można sobie wyobrazić jak megalozaur idzie w tym miejscu, stawiając nogi w charakterystyczny sposób. Wyciąga je mocno, aby uniknąć ugrzęźnięcia w błocie.

Agencja Agence France Press cytuje z kolei pracownika kamieniołomów, w których znaleziono odciski. Gary Johnson mówi, że był pierwszą osobą, która po 166 milionach lat zobaczyła te tropy dinozaurów. Całą ich masę. I gdy sobie to uświadomił, ciarki go przeszły. - To było niesamowite uczucie - mówi.

Wielki finał Euro w berlinie. Kibice Hiszpanii i Anglii potyczkują się na słowaDeutsche WelleDeutsche Welle
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas