Niedźwiedź zranił rowerzystę na Słowacji. Samica była z trzema młodymi

Do wypadku na Małej Fatrze na obszarze wsi Šútovo doszło w środę. Według doniesień słowackich mediów niedźwiedzica zraniła mężczyznę, który przemieszczał się na rowerze. Rannego przetransportowano do szpitala w Martinie. Zwierzę nie było samo - samicy towarzyszyła trójka młodych, co może tłumaczyć zachowanie niedźwiedzicy.

Słowacy zabili w ciągu kilku miesięcy 37 niedźwiedzi
Słowacy zabili w ciągu kilku miesięcy 37 niedźwiedzi123RF/PICSEL

Według informacji przekazanych przez portal noviny.sk do wypadku miało dojść na szlaku turystycznym prowadzącym do Chaty pod Chlebom. Samica niedźwiedzia brunatnego miała tam zaatakować rowerzystę, który z siostrą przebywał na dość popularnym szlaku turystycznym w paśmie Małej Fatry. Chata leży na wysokości 1423 m n.p.m.

Niedźwiedzica zaatakowała. Prawdopodobnie broniła potomstwa

Ze wstępnych informacji wynika, że 34-latek doznał obrażeń nogi. Rana została częściowo opatrzona przez pracowników pogotowia, a zaraz po tym mężczyzna został przetransportowany przez służby ratunkowe do szpitala uniwersyteckiego w mieście Martin.

Siostra rannego przekazała mediom, że niedźwiedzicy towarzyszyły młode, co może tłumaczyć obronną reakcję zwierzęcia. Policja apeluje do mieszkańców o zachowanie ostrożności podczas wycieczek górskich. 

Masowy odstrzał niedźwiedzi na Słowacji

Słowacki dziennik Nový Čas podaje, że od początku roku do lipca służby przyjęły ponad 700 zgłoszeń dotyczących występowania niedźwiedzi w pobliżu ludzkich osad. Słowacki minister klimatu kilka miesięcy temu poinformował, że w związku z tym kraj będzie redukował liczbę niedźwiedzi. Uchwalono ustawę, która znacznie ułatwiła odstrzał chronionych zwierząt.

Analizowaniem takich przypadków zajmuje się obecnie specjalnie powołany w tym celu zespół, a do zwierząt strzelają głównie myśliwi. W ramach funkcjonowania zespołu ds. ograniczenia liczebności niedźwiedzi Słowacy odstrzelili już 37 zwierząt w ciągu zaledwie kilku miesięcy. Decyzje o odstrzałach zostały częściowo skrytykowane między innymi przez grono słowackich polityków, którzy zapowiedzieli złożenie skarg do Komisji Europejskiej.

Niedźwiedź brunatny jest gatunkiem chronionym Europie. Unijne prawo zezwala na odstrzał zwierząt, które stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. 

Przyrodnicy krytykują działania słowackich służb. Mówią, że są one zbyt radykalne i odbywają się kosztem rezygnacji ze środków zapobiegawczych. Państwowy konserwator przyrody twierdzi jednak, że drapieżniki nie są zabijane przypadkowo, a każde zdarzenie jest osobno analizowane. Ponadto, jak podkreślono, redukcja populacji odbywa się zgodnie z prawem.

Słowacja, Rumunia i Finlandia pod koniec marca zaapelowały o zmianę statusu ochrony niedźwiedzia na szczeblu unijnym. Rumunia poinformowała niedawno, że w konsekwencji kilku niebezpiecznych zdarzeń (zwłaszcza śmierci 19-latki) z udziałem niedźwiedzi zamierza odstrzelić część zwierząt. Środowiska przyrodnicze są oburzone tą decyzją.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas