Jest wyrok. Kotlety i kiełbasa nie muszą być z mięsa, żeby się tak nazywać

Roślinne zamienniki m.in. kiełbas czy kotletów mogą nosić nazwy sugerujące, że to produkty odzwierzęce - zadecydował w piątek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Lobby producentów mięsa od lat naciska, aby np. sojowe burgery nie mogły być nazywane tak jak mięsny odpowiednik.

Nazywanie roślinnych zamienników mięsa "kiełbaskami" lub "kotletami" jest zgodne z prawem unijnym - orzekł w piątek TSUE
Nazywanie roślinnych zamienników mięsa "kiełbaskami" lub "kotletami" jest zgodne z prawem unijnym - orzekł w piątek TSUEMarek BAZAK/East NewsEast News

W przypadku braku nazwy przewidzianej w przepisach, państwo członkowskie nie może zakazać stosowania terminów tradycyjnie związanych z produktami pochodzenia zwierzęcego w celu oznaczenia produktu zawierającego białko roślinne - oświadczył w piątek TSUE.

Wyrok TSUE. Kiełbasy roślinne mogą nazywać się jak mięso

W uproszczeniu oznacza to, że jeśli kraj nie przyjmie obowiązującej innej nazwy dla tego typu produktu, nazywanie np. sojowych alternatyw dla kotletów "kotletami sojowymi" jest legalne.

Wyrok TSUE to odpowiedź na skargę, jaką organizacje pozarządowe i prywatne firmy złożyły na dekret przyjęty we Francji. Zakładał on, że produkty zawierające białko roślinne nie mogą używać na etykietach określeń "kotlet" lub "kiełbasa" bez dodatkowych wyjaśnień, a nawet z nimi.

Zażalenie zostało złożone przez Europejską Unię Wegetariańska (EVU), francuskie stowarzyszenie wegetariańskie (AVF), spółkę Beyond Meat produkującą roślinne zamienniki mięsa oraz cztery podobne podmioty.

TSUE orzekł, że państwa członkowskie UE mogą zakazać używania takich nazw producentom wegańskiej żywności, ale tylko pod warunkiem, że przyjmą alternatywne nazewnictwo w swoim prawie krajowym. W przeciwnym razie firmy mogą używać nazw zwyczajowych - ocenił Trybunał.

Wegański "burger", zgodnie z wyrokiem TSUE, pozostanie burgerem123RF/PICSEL

Producenci mięsa lobbują za podobnymi przepisami w Polsce

W grudniu 2023 r. przepisy określające zasady stosowania określeń "szynka", "wędlina", "wędzonka" i "kiełbasa" w ramach nowelizacji rozporządzenia ws. znakowania poszczególnych rodzajów środków spożywczych zaproponowało polskie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Według resortu nowe przepisy miałyby ochronić konsumentów przed wprowadzaniem ich w błąd. Organizacje zajmujące się promowaniem diety bezmięsnej obawiały się, że w praktyce będzie to oznaczać zakaz stosowania określeń takich jak "kiełbasa roślinna".

Przedstawiciele polskiej branży mięsnej w mediach wielokrotnie popierali wprowadzenie w naszym kraju zakazu podobnego do tego przyjętego we Francji (którego legalność zakwestionował teraz TSUE).

Potrzebę wprowadzenia takich przepisów wyrażali m.in. reprezentanci Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP, organizacji producentów trzody chlewnej Polpig oraz prywatnych zakładów przetwórstwa mięsnego.

O czym trzeba pamiętać przechodząc na weganizm?Stowarzyszenie Czysta PolskaStowarzyszenie Program Czysta Polska
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas